
Cztery nominacje i jedna nagroda główna, to bilans naszej redakcji w tegorocznym konkursie dla prasy lokalnej SGL Local Press. Nagroda cieszy tym bardziej, że została przyznana w najważniejszej kategorii dziennikarskiej.
12 marca w warszawskim Muzeum Polin odbyła się uroczysta gala ogólnopolskiego konkursu SGL Local Press 2024. To największy i prestiżowy konkurs dla dziennikarzy mediów lokalnych. W tym roku nadesłano ponad 600 prac w 9 różnych kategoriach. Jury miało twardy “orzech do zgryzienia” ale musiało dokonać wyboru, a jak podkreśliła przewodnicząca Renata Gluza, nie było to łatwe, bo artykuły, które otrzymały nominacje są bardzo dobre.
Wśród nominowanych były również materiały dziennikarskie naszego wydawnictwa.
W kategorii: dziennikarstwo specjalistyczne, nominację otrzymał cykl publikacji pt. „Siostra w komisji. Unieważnienie wyborów na burmistrza”, autorstwa Daniela Długosza.
Otrzymaliśmy również dwie nominacje w najważniejszej dla dziennikarzy kategorii czyli: dziennikarstwo śledcze i interwencyjne. Są to artykuły: “Muzeum widmo. Cykl artykułów o papierowej instytucji” oraz „Kaszanka, kiełbaska, mikrofony i kuchenka czyli przedwyborcze dotacje od Ziobry”. Obie publikacje również są autorstwa naszego redaktora naczelnego.
Sporą niespodzianką, była również nominacja w kategorii materiał wideo, ponieważ nasza redakcja operuje głównie na tekstach, a konkurowaliśmy z lokalnymi telewizjami. Tym bardziej nam miło, że jury doceniło materiał filmowy pt. „27 minut”, który przedstawiał zaskakująco długą rozmowę z burmistrzem Trzebnicy.
Podczas gali prowadzący stopniowali dawkę emocji przechodząc do kolejnych kategorii, ogłaszając zwycięzców poszczególnych kategorii.
Wreszcie ogłoszono wszystkie nominacje w kategorii dziennikarstwo śledcze i interwencyjne. Po chwili okazało się, że główną nagrodę otrzymał nasz redaktor naczelny Daniel Długosz za artykuł pt. “Muzeum widmo. Cykl artykułów o papierowej instytucji”.
Wydawnictwem roku został portal nowiny.pl z Raciborza, który w sumie otrzymał 6 nominacji i jedną nagrodę dziennikarską.
- Nagrodę dedykuję naszym Czytelnikom. To dzięki nim otrzymujemy różne informacje, które potem weryfikujemy i opisujemy, prowadząc dziennikarskie śledztwa. Co ważne, ujawniamy fakty, które są często niewygodne dla władzy, ale właśnie taka jest rola mediów. Dziennikarze mają obowiązek patrzeć władzy na ręce, sprawdzać, pytać i ujawniać to, co władza stara się ukryć - powiedział nam zaraz po otrzymaniu nagrody Daniel Długosz i dodał: - Ja wiem, że dla niektórych samorządowców i lokalnych polityków, niezależne media, to taki “przysłowiowy kamyk w bucie”, ale bez lokalnych mediów nie byłoby demokracji, która i tak na każdym kroku jest przez polityków zawłaszczana. Dlatego tak ważne jest to, aby w powiatach istniały niezależne gazety czy portale, bo tylko tak mieszkańcy mogą się dowiedzieć o różnych nieprawidłowościach np. na styku władzy i biznesu. O tych sprawach nie przeczytacie w gazetach samorządowych, które redagują urzędnicy. To niezależne media opisują problemy mieszkańców i reagują na ich krzywdę. Nasza gazeta na rynku istnieje już ponad 30 lat. Mamy też portal nowagazeta.pl. Pracujemy dla naszych mieszkańców, opisujemy sprawy, o których powinni wiedzieć. Ta nagroda pokazuje, że warto podejmować trudne tematy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.