
Kierowcy ze zdumieniem patrzą na ceny, które wyświetlają stacje paliw, bo te rosną jak na drożdżach. Przy dystrybutorach coraz mniej samochodów, a kierowcy często tankują za 100 zł, zamiast do pełna. Tymczasem państwowy gigant paliwowy pokazuje rekordową marżę i pokaźne zyski. Czy za podwyżką paliwa stoją decyzje rządu?
Dokładnie 2 czerwca 2020 roku benzyna i olej napędowy na stacji Orlen w Żmigrodzie kosztowały 4,09 zł. Podobne ceny były na stacjach Orlenu w Trzebnicy czy Obornikach Śląskich. Rok później, czyli 8 czerwca 2021 r. cena benzyny na tej samej stacji wynosiła 5,34 zł i 5,12 zł za diesla. W styczniu tego roku cena skoczyła odpowiednio do 5,79 i 5,84. Wiadomo w okresie zimowym diesel jest droższy. W telewizjach i gazetach wskazywano, że rosnące ceny paliwa spowodują wzrost cen wszystkich usług i produktów, ale nikt nie spodziewał się tego, co nastąpi później.
[middle1]Jeszcze w lutym ceny nieco spadły i benzynę mogliśmy kupić za 5,34, a ropę za 5,39 zł.
24 lutego Rosja napadła na Ukrainę. Ceny paliw zaczęły dramatycznie rosnąć. Do tego dochodziła panika kierowców, którzy stawali w kolejkach bojąc się, że za chwilę paliwa w ogóle nie będzie. Niektórzy podjeżdżali samochodami i tankowali nawet do beczek. Po pewnym czasie stacje wprowadziły limity. Można było tankować maksymalne 50 litrów, a na niektórych stacjach tylko 30 litrów.
22 marca, a więc po prawie miesiącu od rozpoczęcia wojny, gdy Polska przyjęła miliony uchodźców, cena paliwa na wspomnianej stacji Orlen wyniosła 6,64 zł za benzynę 95 i 7,34 zł za diesla. Było bardzo drogo. Ludzie narzekali, a ceny produktów zarówno spożywczych, jak i innych rosły lawinowo. Rosły też ceny niemal wszystkich usług. Drożały także bilety komunikacyjne.
W środę 8 czerwca tego roku na żmigrodzkiej stacji Orlen cena benzyny wynosiła już 7,98 zł, czyli do magicznej bariery 8 zł za litr brakuje już tylko 2 groszy. Cena diesla wyniosła 7,59 zł. Dlaczego cena jest tak wysoka? Czy ktoś tym manipuluje?
...
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Drożyzna będzie jeszcze większy Z jednej strony drakońsko podwyższka się stopy procentowe co dobija kredytobiorców a z drugiej strony zalewa się rynek pustymi pieniędzmi bez pokrycia. To tak jakby. jednocześnie gasić pożar i zaraz dolewać benzyny. To nazywa się jak twierdzą prawdziwi ekonomiści nakręcaniem spirali placowo- cenowe j. Droga do nikąd. To jest główna przyczyna tego koszmaru. Jeszcze. nie było wojny na Ukrainie a u nas już była. jedna z najwyższych inflacji w Europie wynosząca ponad 7 procent.
A jakie są ceny na BP ,, i na Schel i na Cirkle ..Może ktoś wie ??
porównywalne, przecież biorą wszyscy z tego samego cycka - od orlenu
Ja tam tankuje na BP tam jest po 4.98 zł.
Jak mówią eksperci będzie jeszcze gorzej.