
Przed wojną wzgórze to nazywane było Złotą Górą. Być może dlatego, że poszukiwano tam złota. Teza ta nie jest całkiem bezzasadna. Podobno jeden z mieszkańców Obornik zajmuje się poszukiwaniem złota. W końcu lodowiec przyniósł ze sobą materiał zarówno z północy - aż ze Skandynawii, jak i z południa, a Przedgórze Sudeckie i Sudety obfitują w przeróżne minerały.
Po wojnie stacjonowali na niej sowieccy żołnierze - stąd jej obecna nazwa. Na zdjęciu widoczne są pozostałości murowanej konstrukcji. Jeszcze kilkanaście lat temu stał w tym miejscu stalowy zbiornik. Przed wojną gromadzona była w nim woda dla parowozów. Pełnił więc w połączeniu z usytuowaniem na tym wzgórzu rolę wieży ciśnień.
Widoczna do tej pory w tym miejscu jest jakby studnia. Być może służyła do zejścia do instalacji wodnej, np. umożliwiając dostęp do jakiegoś zaworu. W pobliżu są jeszcze dwie. Jeśli też związane były ze zbiornikiem wody, to dlaczego są usytuowane w innym kierunku niż stacja, do tego na skraju wzgórza? Są tacy, którzy uważają, że to pozostałości stanowisk obserwacyjnych lub strzeleckich. Za tymi drugimi przemawia fakt, że bardzo podobnie wyglądają takie obiekty w innych miejscach na Dolnym Śląsku, których pełniona funkcja jako stanowisk strzeleckich została udowodniona.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Sowieccy ?A co to takiego?Kto to pisał Goebels ?
Tam na tej ruskiej gurce byly dwie niemieckie "Flackabwehr -Kanonen " cieszkie MG - Karabiny do obrony mostu przeciwko bombardowaia mosta na Wolowskiej samolotami .Na tych "Studiniach" lezaly w oköl takie szyny po kturych sie ten MG krecil . W mlodych latach ,tak w 60-tych to my sie tam czesto bawili , to te szyny jeszcze tam byly .Pozdrawiam Oborniki Sl, Dubis z Niemeic
Hmm... a to kto pisał? Tu masz odpowiedź na swoje pytanie" https://pl.wikipedia.org/wiki/Sowieci
Dubis, fajnie, że napisałeś o tym. Ja jeszcze o tym nie słyszałem. Tę informację o tych karabinach masz od kogoś czy z jakiś dokumentów? W tych "studniach" - teraz już nie ma, były drabinki prowadzące w dół. Przy czym jak ja pamiętam, to już wysoko było zasypane. Schodziliście po nich? Wiesz może, co było na dole?