Radni Koalicji Obywatelskiej złożyli projekt uchwały dotyczący unikania przez urzędników unikania konfliktu interesów. Jednak burmistrz Marek Długozima szybko go storpedował, twierdząc, że uchwała jest "głupia".
Wszystko zaczęło się po tym, gdy nasza gazeta ujawniła umowy i faktury, jakie gmina zawierała np. z radnym Andrzejem Janikiem. Sprawą zainteresował się Wojewoda Dolnośląski, bo jak wynika z ustawy, radny nie może prowadzić interesów z gminą, w której sprawuje mandat. Jest to dość oczywiste, bo takie działania, mogą prowadzić do podejrzeń u układy, zmowę czy nawet korupcję. Wojewoda wezwała przewodniczącego rady Mateusza Stanisza do podjęcia odpowiednich kroków i złożenia wyjaśniej. Przed sesją pytaliśmy Stanisza, czy przeprowadził już postępowanie wyjaśniające i czy poinformował Wojewodę o swoich ustaleniach. Przewodniczący powiedział, że czeka na wyjaśnienia radnego. Przyznał, że ma termin 30 dni, ale nie pamiętał, kiedy otrzymał pismo. Zapytany czy według niego radny może prowadzić interesy z gminą, odpowiedział, że do czasu rozpatrzenia tej sprawy nie chce zajmować stanowiska. Dodał, że przeprowadza konsultacje z prawnikami i że o wszystkim zostanie poinformowany wojewoda. Zapytaliśmy czy są też inni radni, którzy wystawiają faktury na gminy? Przewodniczący przyznał, że nie wie, ale myśli, że było to incydentalne działanie. Dodajmy, że skutkiem może być utracenie mandatu przez radnego.
Po naszej publikacji kolejne rewelacje ujawnił radny Sławomir Ćwikła, który w tym celu założył nawet stronę internetową Jawna Trzebnica. To właśnie tam radny pokazał kolejne umowy i faktury. Tym razem nie chodziło jednak o radnych, a rodziny urzędników i to tych najważniejszych. Okazało się, że skarbnik Barbara Krokowska podpisywała się na umowie, którą z gminą zawierała firma M-M Biuro Geodezyjne Maciej Wosiek. Mimo innego nazwiska okazało się, że to najbliższa rodzina skarbnik Krokowskiej. Radny ujawnił też, że firma była bardzo ulgowo traktowana. Gdy spóźniała się z oddaniem pracy, to nikt nie naliczył jej żadnych kar umownych. A opóźnienia sięgały nawet 44 dni.
[middle1]To nie koniec. Sławomir Ćwikła pokazał kolejne umowy. Tym razem okazało się, że umowę z gminą podpisał Matusz Haładaj czyli syn wiceburmistrz Krystyny Haładaj. Kwota 25.000 zł netto. Oczywiście nie było przetargu, ale jedna z urzędniczek, która ma dzisiaj postawione prokuratorskie zarzuty i przyznała się do wielu przestępstw, utworzyła dziwną notatkę. Twierdzi, że zadzwoniła do kilku innych firm i rzekomo te odpowiedziały jej, że nie mają czasu, by dokonać okresowego pomiaru elektrycznego w urzędzie, ratuszu i dwóch toaletach miejskich. Dodajmy, że zapytań nie wysyłała wcześniej, tylko dopiero na 6 tygodni przez upływem terminu.
- Sposób zlecania prac osobom powiązanym rodzinnie z urzędnikami Urzędu Miejskiego musi być synonimem jasności, przejrzystości i absolutnej transparentności. W mojej ocenie, do podpisywania tego rodzaju zleceń w ogóle nie powinno dochodzić. Dlaczego? Dlatego, że najbliższa rodzina urzędników, w tym przypadku Pani Skarbnik Barbary Krokowskiej, czy wiceburmistrz Krystyny Haładaj, powinny być całkowicie wykluczone z kręgu potencjalnych wykonawców - twierdzi Sławomir Ćwikła i dlatego klub radnych Koalicji Obywatelskiej przygotował projekt uchwały, który miał na celu ukrócić taki proceder.
Podczas poniedziałkowej sesji Ćwikła zaprezentował projekt uchwały o "zasadach etyki w zakresie unikania konfliktu interesów w Gminie Trzebnica".
Radnym chodziło o to, aby urzędnicy sprawujący najważniejsze funkcje składali deklaracje, w których mieliby informować, czy ich krewni i najbliższa rodzina zawierała umowy z gminą lub jej jednostkami i spółkami. Projekt zakładał, że w przypadku ujawnienia takiego procederu urzędnik mógłby być zwolniony z pracy, a także możnaby na niego nałożyć karę w kwocie 10.000 zł.
W uzasadnieniu czytamy między innymi: ...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 54% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Kiedy ta "niezależna "gazeta zajmie się panującym nepotyzmem w Prusicach ? Pewnie nigdy , bo tam przy korytach jest PO a o PO mówi się dobrze albo wcale
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.