Zima to najgorsza pora roku dla osób bez dachu nad głową, z pewnością znacznie łatwiej jest spędzać noce w parkach, gdy panuje kilkanaście stopni ciepła. Teraz, by przeczekać minusowe temperatury, bezdomni często koczują w pustostanach, a czasem włamują się do altanek w ogródkach działkowych. To najbezpieczniejsze dla nich miejsca, działkowicze nie odwiedzają tak często jak w sezonie swoich ogródków, więc bezdomni mogą bez większych trudności spędzić w pomieszczeniu kilka dni. Zniszczenia i kradzieże traktują jako "dodatek" do swojego noclegu. Policjanci z powiatu w ramach akcji prewencyjnej sprawdzają opuszczone budynki i ogródki działkowe, by stwierdzić czy nie przebywają w nich osoby bez dachu nad głową. Wiemy, że w ciągu dwóch ostatnich miesięcy bezdomni włamali się i okradli trzy altanki na działkach: - Każdego z nich informujemy o tym, że może zimę spędzić we wrocławskim schronisku, do którego możemy go zawieźć. Jest jeden warunek - osoby tam przebywające nie mogą spożywać alkoholu. Bezdomni często słysząc od nas te informacje rezygnują z tej formy noclegu i odchodzą. Nie możemy nikogo przymusić do zmiany decyzji. Dwie osoby zdecydowały się na tymczasowy pobyt w schronisku - mówi Iwona Mazur, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy. Policjanci reagują także na zgłoszenia od mieszkańców w sprawie nietrzeźwych i w przypadku wylegitymowania takiej osoby stosują wobec niej dwa wyjścia: albo odwożą do domu, albo na komisariat.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie