
Piątkowy wieczór 3 października, przyniósł nietypową interwencję na trasie pociągu relacji Kołobrzeg–Kraków. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Obornikach Śląskich zostali wezwani do awanturującego się pasażera.
Podczas kontroli biletów odmówił jego okazania i w jednej chwili stał się agresywny wobec konduktorki. Kobieta, zaskoczona i zaniepokojona zachowaniem mężczyzny, zdecydowała się wezwać policję, obawiając się o własne bezpieczeństwo.
Gdy mundurowi dotarli na miejsce, wskazany przez konduktorkę pasażer został natychmiast wylegitymowany, a jego dane wprowadzone do policyjnych systemów. Okazało się, że rutynowa kontrola ujawniła, iż 22-letni mieszkaniec powiatu gliwickiego nie jest zwykłym pasażerem bez biletu. Od dłuższego czasu poszukiwał go bowiem Sąd Rejonowy w Gliwicach, by doprowadzić go do aresztu śledczego, gdzie miał odbyć zasądzoną już karę pozbawienia wolności.
Na miejscu nie było miejsca na dyskusje. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do jednostki w Obornikach Śląskich. Tam sporządzono pełną dokumentację oraz przeprowadzono czynności procesowe. Ostatecznie 22-latek trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych, a następnego dnia miał zostać przekazany do Aresztu Śledczego we Wrocławiu.
To, co zaczęło się od pozornie zwykłej kontroli biletowej, zakończyło się dla młodego mężczyzny utratą wolności. Tym razem jego agresja nie tylko nie pomogła uniknąć kłopotów, ale sprawiła, że trafił prosto w ręce policji. Fot.: KPP w Trzebnicy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie