
Przed miesiącem nasza Czytelniczka miała nieprzyjemne zdarzenie: pod jej samochodem przy studzience na jednym z parkingów przy nowej hali sportowej w Trzebnicy zapadły się puzzle. Uszkodzenie zostało naprawione przez służby miejskie. Jednak nie na długo.
Od tamtego wydarzenia minął niespełna miesiąc. Czy naprawa została wykonana niedbale, czy też może trzebnicki specyficzny grunt wymaga szczególnych zabiegów? W każdym razie dziura nam odrosła. Wejście do czeluści odnowiło się w tym samym miejscu zastawiając sidła na nieuważnych. Czy wciąga do otchłani, czy tylko łamie nogi jeszcze nie wiemy, ale będziemy przyglądać się sprawie.
Może jest tam portal prowadzący do wnętrza Ziemi?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie