
Dwa tygodnie temu nasza gazeta ujawniła, że pracownice starostwa założyły nielegalny podsłuch w służbowym samochodzie, którym jeździł wicestarosta. We wtorek radni burmistrza Marka Długozimy próbowali odwołać przewodniczącego rady Roberta Adacha, ale zamiast głosowania zobaczyliśmy połajanki i obrażanie. W powiecie trwa walka o władzę.
W powiecie od kilku tygodni dzieją się dziwne rzeczy. Najpierw radni burmistrza Marka Długozimy z sekretarzem gminy Danielem Buczakiem na czele, do których dołączył Piotr Okuniewicz, do niedawna radny PiS, a dzisiaj działacz partii Ziobry, złożyli wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Pretekstem miała być uchwała o przejęcie od starostwa gruntu za wydziałem komunikacji. Była to zresztą kolejna próba, bo radni kilka razy już odrzucali podobny projekt uchwały. Już samo zwołanie sesji nadzwyczajnej w połowie wakacji wskazywało, że coś się może dziać, bo wielu radnych przebywa na urlopach. I faktycznie tak było, bo nawet przewodniczący rady był na urlopie, o czym zresztą informował radnych.
Być może radni burmistrza liczyli, że pod nieobecność innych uda im się przegłosować swoje pomysły. Na sesji szybko się okazało, że chodzi o coś więcej. Robert Adach, aby umożliwić uczestnictwo w sesji nawet tym radnym, którzy są na urlopie, zwołał ją w trybie zdalnym. To nie przeszkodziło wnioskodawcom i gdy tylko obrady się rozpoczęły, złożyli wniosek o zmianę porządku obrad o dwie uchwały, czyli odwołanie przewodniczącego rady i powołanie nowego. Robert Adach wskazał wówczas, że jest to nieeleganckie, a samo głosowanie niemożliwe do przeprowadzenia na sesji zdalnej i ogłosił przerwę do 16 sierpnia.
Oczywiście burmistrz Trzebnicy natychmiast na FB oskarżył Adacha, że działa wbrew prawu i zapowiedział złożenie skargi do wojewody. Było to o tyle dziwne, że w trzebnickiej gminie Mateusz Stanisz już kilkukrotnie złamał przepisy przy zwoływaniu sesji, co potwierdził nadzór prawny wojewody, ale to najwidoczniej burmistrzowi Długozimie już nie przeszkadzało.
Kilka dni po tej sesji w powiecie wybuchła kolejna "bomba". Tym razem okazało się, że pracownice starostwa powiatowego zakładały nielegalny podsłuch w samochodzie, którym jeździł wicestarosta Grzegorz Terebun.
...
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Znaczy że jak w gminie złamano prawo przy głosowaniu to w powiecie już wszystko wolno? Tyle wam powiem, że jesteście wszyscy siebie warci, nic tylko walka o stołki. Nieważne czy w powiecie, czy w gminie, żal tyłek ściska jak się patrzy jak sprawujecie swoją funkcję publiczną... tylko mieszkańców powiatu żal.
To w takiej sytuacji musi wkroczyć do powiatu pan Śmiertka .Tylko czy mu pozwolą mam na myśli red,nowa
Czy gość może wskazać gdzie w powiecie Pan Adach złamał prawo? Czy wojewoda to stwierdzil? Bo najlepiej pisać że wszyscy są źli. A tak nie jest.
"Oczywiście burmistrz Trzebnicy natychmiast na FB oskarżył Adacha, że działa wbrew prawu i zapowiedział złożenie skargi do wojewody. Było to o tyle dziwne, że w trzebnickiej gminie Mateusz Stanisz już kilkukrotnie złamał przepisy przy zwoływaniu sesji, co potwierdził nadzór prawny wojewody, ale to najwidoczniej burmistrzowi Długozimie już nie przeszkadzało." - prośba o przeczytanie ze zrozumieniem powyższego fragmentu artykułu, w szczególności fragmentu sugerującego że gmina nie powinna zgłaszać skargi i uzasadnić dlaczego w sumie nie powinna?
Ja bym się wstydził przekładać głosowanie we własnej sprawie... widać, że standardy PiS sejmowej "zamrażarki", powtarzania głosowań itd. zaczynają przechodzić na Polskę lokalną... smutne czasy nastały dla naszego powiatu.
ADACH robert był tak marionetkowym starostą i teraz takim samym przewodniczącym rady że sam siebie obraża .-Tylko służy do przykrywania gierek starosty , czy jest taki jakiś niedorozwinięty czy takiego gra aż mi wstyd za niego ,najwyrażniej razem z starostą i jej otoczeniem w jedną trąbe dmuchają . a przecież w Prusicach interesy jakie robi , i te jego zadymki by pasowały do tej sytuacji w po.
Niiech głosowanie odbędzie się w sposób demokratyczny na sesji zwołanej stacjonarnie. Po rzetelnej dyskusji radnych. W sposób tajny cywilizowany zgodny z prawem. Aby każdy radny w sposób swobodny mógł oddać głos na karcie i wrzucił ją do urny. A wybrana demokratycznie komisja skrutacyjna zliczyła głosy i podała wynik głosowania. Porównywanie sytuacji w radzie powiatu do Sejmu jest całkowicue błędne a nawet kuriozalne.
Niiech głosowanie odbędzie się w sposób demokratyczny na sesji zwołanej stacjonarnie. Po rzetelnej dyskusji radnych. W sposób tajny cywilizowany zgodny z prawem. Aby każdy radny w sposób swobodny mógł oddać głos na karcie i wrzucił ją do urny. A wybrana demokratycznie komisja skrutacyjna zliczyła głosy i podała wynik głosowania. Porównywanie sytuacji w radzie powiatu do Sejmu jest całkowicue błędne a nawet kuriozalne.
Jeśli Pan Adach ma być odwołany, to będzie. Przecież zdalnie nie mogli tego zrobić. Tylko po co było to rozdzieranie szat na sesji? Teatrzyk? Z pewnością. Wiele wskazuje na to, że Brutus już się znalazł. Pytanie tylko jakie benefity ma obiecane. Mało było?
niech wreszcie idzie i zacznie coś robić za co będzie musiał być odpowiedzialny.bo tylko męczy nas wyborcow!!!!!!!
Chodzą słuchy że obecna koalicja sprawująca władzę w powiecie wyjaśniła sobie wszystko i nic się nie zmieni. Tym bardziej, że to końcówka kadencji. To najlepsze byłoby dla mieszkańców powiatu rozwiązanie. Mieszkańcy tak wybrali i chcą całej kadencji.
Już nigdy więcej nie zagłosuję na Pana Adacha. Jest mi wstyd, że w ostatnich wyborach oddałam na niego głos, myśląc że różni się czymś od pozostałej polskiej klasy politycznej. Niestety jak widać (nie tylko w tym przypadku) jest polskim politykiem z krwi i kości.
To konkretnie za co Pani się wstydzi? Jaka sytuacja skłoniła Panią do swojego wniosku? Konkretnie ...
Groteska.Ci wyjący o zachowanie litery prawa sami mają wiele za uszami, ale my tak,nas nigdy.
Też pani ma takie wrażenie, że politycy z powiatu od tylu lat niby nawołują o przestrzeganie prawa w mieście, a sami wygląda na to że brudu za uszami im się nazbierało?
A czy pani Beato jest pani jako mieszkaniec w porządku najpierw trzeba swoje podwurko ogarnąć to znaczy siebie a potem resztę
A czy pani Beato jest pani jako mieszkaniec w porządku najpierw trzeba swoje podwurko ogarnąć to znaczy siebie a potem resztę
Liczę że to będzie już ostatnia kadencja rządów aktualnych władz powiatu. Przecież w urzędach powiatowych nic, ale to kompletnie nic nie da rady załatwić. Kto próbował wyrobić paszport lub zarejestrować samochód ten doskonale wie co mam na myśli. O lekceważeniu zgłaszanych inicjatyw obywatelskich nawet nie wspomnę.
Słychać też często że wielu mieszkańców nie zagłosuje już nigdy na kandydatów na radnych z ugrupowania Burmistrza Trzebnicy.
Najwyższy czas na wejście jakiejś trzeciej opcji, bo aktualna niezgoda i brak współpracy zamiast budować rujnuje i Trzebnice, i cały powiat.
Tak jak Polska jest podzielona tak i powiat jest podzielony. Taka jest prawda. Ale z opcją na zwycięstwo dla obecnej szerokiej opozycji w kraju na szczeblu. centralnym.
Wszyscy są be tylko nowa jest cacy
No i szkoła tańca sofija najlepsza w polsce druga w europie .Kto śmie myśleć inaczej to do sądu podanym będzie ,
Radni Burmistrza Trzebnicy jak widać w naszej ocenie chcieli zadziałać szybko jak to się mówi z zaskoczenia i jak było widać byli pewni siebie. A tutaj nic nie wyszło i jak słychać nic nie wyjdzie. Ugrupowania rządzące w powiecie wykazały opanowanie znajomość tematu i spokój oraz mądrość.
Adach odejdz nie męcz mieszkańców .
Radni Burmistrza Trzebnicy dajcie sobie spokój jako przegrani nie komprmitujcie naszym zdaniem powiatu.
Radni Burmistrza Trzebnicy dajcie sobie spokój jako przegrani nie komprmitujcie naszym zdaniem powiatu.
Nie było jeszcze wyborów a wy już przesadaacie
Dokładnie mieszkaniec ma rację. Wszyscy mieszkańcy powiatu wybrali i wskazali naturalną większość która sprawuje władze w powiecie od prawie 4 kat. Kadencja już zbliża się więc do końca i tak powinno zostać do wyborów. Tego chcą i oczekują wyborcy całego powiatu. Jak niektórzy mówili jeszcze nie tak dawno taka była wola suwerena.
część mieszkańców wybrała starostę i radę to widać i czuć ,tego nie da się zatuszować niczym niestety....
Czy to prawda, że Martyna P. córka nauczycielki z obornik została wyprowadzona w kajdankach i to ona jest odpowiedzialna za założenie podsłuchu?