
W Trzebnicy na ul. Żołnierzy Września od skrzyżowania z ul. Kwiatową do skrzyżowania z ul. Obornicką na całej długości chodnika parkują samochody, pozostawiając dla pieszych mniej miejsca, niż przepisowe 1,5 m. Większość parkuje tam przy krawędzi jezdni, aby dla pieszych było jego jak najwięcej. Są jednak tacy, którzy nie zwracają na to uwagi. W wyniku tego trudno jest przy takich samochodach przejść z wózkiem z dla dzieci.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie brakuje miejsc postojowych, tylko książęta z Trzebnicy chcą parkować wprost przed wrotami do swojego mieszkania/domu. Parkingów różnych w Trzebnicy jest sporo, tylko zaparkowanie na nich wiązałoby się z 5-15 minutowym spacerem. A jak trzebnicki książe ma piechotą chodzić? Nie po to kupował sobie lans furę.
Bardziej mnie boli, że policja nic z takimi nie robi; chyba nigdy jeszcze nie spotkałem się z tym, żeby poleciały w Polsce mandaty za nielegalne parkowanie, jeśli nikt tego specjalnie nie zgłosił i dopilnował. Ale cuż, taki kraj gdzie prawo prawem, ale obywatel ma to w d.
Z drugiej strony ulicy jest szeroki chodnik. A gdzie mają parkować mieszkańcy bloków, jak spółdzielnia nie zadbała o miejsca postojowe.
Dokładnie tak. Z drugiej strony ulicy jest szeroki wygodny chodnik, a spółdzielnia nie zapewnia mieszkańcom miejsc postojowych. Niejednokrotnie bardzo zmęczony po ciężkiej pracy-nie było żadnego miejsca w pobliżu, gdzie mógłbym zaparkować auto. Chętnie dowiem się, gdzie są te wolne miejsca w Trzebnicy dotyczące tej okolicy. Dodatkowo zauważyłem, że miejsca na terenie spółdzielni zajmują przyjezdni oraz mieszkańcy niedawno nowo oddanych luksusowych kamienic przy ulicy Obornickiej nie należących do Spółdzielni (jadąc z rynku w stronę ronda na Obornickiej po stronie prawej). Ponadto lokale wynajęte firmom przez spółdzielnię też dysponują wieloma samochodami, które zajmują miejsca parkingowe przez cały tydzień ( od poniedziałku do niedzieli). Nie wspominając o zajętym przez niesprawne auto od pół roku miejsca parkingowego obok śmietnika. Czy ktoś z decydentów zajmie się rozwiązaniem tego problemu? Czy tylko będzie się przyglądać jak mieszkańcy się nawzajem obwiniają?
Przepis jest przepis. Parkujesz tam, gdzie można. Nie blokujesz chodnika, bo to miejsce do chodzenia, nie do parkowania. Rodzic pchający w wózku bliźniaki tez pewnie jest zmęczony - czemu zmuszasz go do przejechania na druga stronę? To samo będzie/jest na Leśnej koło basenu - kiedyś tam jeden geniusz powiedział mi, ze parkuje na chodniku bo chodnik i tak ma mniej niż 1.5m szerokości ???? uprzejmie proszę policję/staż o zrobienie z tym porządku. Drugie miejsce to skrzyżowanie wojska polskiego z Kościuszki. Permanentnie ktoś stoi na wysepkach lub blokuje przejście dla pieszych - straż ma do tego miejsca jakieś 100m ????
Logika z niektórych komentarzy: widziałem jak gościu rok temu w wakacje był w Grecji, a ja od trzech lat nigdzie z Polski się nie ruszyłem. No to jak ostatnio szedł po ulicy to dałem mu po ryju i zabrałem portfel, teraz i ja będę miał fajne wakacje. Ponawiam pytanie: gdzie jest policja i dlaczego Polakom nie jest wstyd łamać prawo, tylko jeszcze próbują udowadniać że jak łamią to oni mają rację i gorzej dla prawa.
Monolog dyżurnego redaktora gazety .