Wyrok w sprawie protestujących "spacerowiczów"

Fot. FB - Kajetan Stadtmüller

Kilka miesięcy temu w całej Polsce odbywały się protesty kobiet przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Wtedy też w Trzebnicy odbył się, chyba nawiększy jak dotąd, protest i marsz ulicami miasta, w którym uczestniczyło kilkaset osób. Protesty odbywały się też w kolejnych dniach. Co ciekawe, to właśnie przy okazji kolejnych zgromadzeń policja zaczęła spisywać osoby, które brały w nich udział. Wydaje się, że wybierano osoby najbardziej aktywne. Policja wobec 16 osób skierowała do sądu wnioski o ukaranie. Sąd na posiedzeniu niejawnym w postępowaniu nakazowym wymierzył kary (grzywny lub nagany), ale wszystkie osoby złożyły odwołania i dopiero wtedy rozpoczęły się właściwe rozprawy z przesłuchaniami świadków i stron.

We wtorek Anna Utko poinformowała, że ona i 2 inne osoby zostały właśnie uniewinnione od stawianych im przez policję zarzutów, a uzasadnienie sądu było druzgocące dla policji. 

- Sąd w uzasadnieniu ustnym orzekł, że żadne rozporządzenie ani ustawa nie może odbierać konstytucyjnego prawa do gromadzenia się i wyrażania swoich poglądów bez wprowadzenia stanu wyjątkowego, a policja oskarżając mnie o niepodporządkowanie się wezwaniu do rozejścia się nie potrafiła nawet tego udowodnić. Przedstawione przez nas dowody i zeznania wskazują natomiast jasno i wyraźnie, że zostałam spisana bezpodstawnie! - poinformowała na Facebooku.

Po sprawie skontaktowaliśmy się z Anną Utko i zapytaliśmy czy czuje satysfakcje i jak ocenia całą sprawę.

Cały tekst dostępny jest w wydaniu papierowym, możesz też go przeczytać już teraz wykupując dostęp do strefy PREMIUM.

Zachęcamy do rejestracji i korzystania z pełnej wersji portalu. Dzięki rejestracji możesz sobie też zarezerwować unikalny "nick" do komentarzy

...