
Tuż po godzinie 10.00 ciężarówka jadąca w kierunku Wrocławia próbowała przejechać pod wiaduktem na ul. Wrocławskiej w Trzebnicy. Niestety uderzyła naczepą, której pokrycie zostało rozerwane. Część naczepy utknęła między kabiną także kierowca mógł tylko jechać prosto, do tyłu. Tak też zrobił. Nie przegap ważnych informacji. Zapisz się na darmowy NEWSLETTER
- Zgubiła mnie rutyna. Jeździłem już tędy kilka razy i wiem, jaka jest wysokość, ale teraz mam chyba odrobinę wyższą naczepę. Sam jestem na siebie zły, nigdy nie miałem wypadku, a niedługo przechodzę na emeryturę i na koniec taka niespodzianka - opowiadał nam na miejscu kierowca ciężarówki, który dodał: - Spuściłem powietrze z kół i udało mi się wycofać, ale fragmenty naczepy zaklinowały się między kabiną i nie mogę skręcać, dlatego teraz czekam na pomoc.
Jak nam powiedział, zawsze zwraca uwagę na oznakowanie. Tym razem zawierzył pamięci. Mówił też, że ekipa, która ma pomóc w opuszczeniu tego miejsca już jedzie. Ciężarówka stanęła na chodniku, zagradzając przejście. Utrudniony był też przejazd w stronę Wrocławia. Poniżej możecie zobaczyć FILM z miejsca zdarzenia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niedługo ślepi kierowcy rozwalą ten wiadukt i będzie spokój. Który to już raz, może warto obniżyć drogę?
Warto stosować się do znaków!!!
Co za bambik....
NIe ladnie tak nazywac kogos kogo sie nie zna. Czy jestesmy pewni w jakich okolicznoscia nastapiala ta katastrofa? Nie, prosze nie obrazac innych osob. Dziekuje za uwage
Pan kierowca jechal chodnikiem?!