
Znaleźli go w domu. Przyznał się do swojego wyczynu. Pobrano jemu krew do badania, aby sprawdzić, czy był pod wpływem alkoholu. Nie dość, że samochód zdewastowany, to czekają go kolejne wydatki. Więcej o tym zdarzeniu napiszemy w najbliższym wydaniu Nowej Gazety Trzebnickiej w czwartek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie