
Szklarska Poręba stała się na dwa dni stolicą biegów górskich. W weekend 11–12 października odbyła się tam kolejna edycja festiwalu UltraKotlina – jednej z najbardziej wymagających imprez biegowych. Na uczestników czekało aż sześć dystansów – od 15 kilometrów po ekstremalne 180 km, prowadzące przez malownicze, ale i bezlitosne tereny Kotliny Jeleniogórskiej.
Tegoroczna aura wystawiła zawodników na prawdziwą próbę charakteru. Przez całą sobotę niemal nieprzerwanie padał deszcz, a trasy zamieniły się w błotniste ścieżki, które bardziej przypominały potoki niż szlaki biegowe. Dopiero niedziela przyniosła poprawę pogody – akurat wtedy, gdy na trasę wyruszyli biegacze na dystansie UK30 – najliczniej obsadzonego.
Wśród uczestników nie zabrakło reprezentantów Obornickiej Grupy Biegowej Oborygeni, którzy spisali się znakomicie. Na starcie stanęło czterech zawodników, a aż trzech z nich zakończyło swoje starty na podium! Na dystansie UK30 (ok. 32 km) doskonale zaprezentował się Tomasz Kozłowicz, który zajął 2. miejsce OPEN z czasem 2:30:32, wygrywając przy tym kategorię wiekową M30. Na tej samej trasie wystartował także Martin Lewandowski, który ukończył bieg na 134. miejscu (4:01:10).
Na trasie UK50 rewelacyjnie spisał się Janusz Sobkiewicz, meldując się na mecie z czasem 6:28:37, co dało mu 3. miejsce w kategorii M50 i 25. OPEN. Z kolei na morderczym dystansie UK140, liczącym ponad 140 kilometrów po górskich ścieżkach, Grzegorz Przystarz zwyciężył w swojej kategorii M50, uzyskując imponujący czas 21:39:08 (12. OPEN).
W sumie w tegorocznej UltraKotlinie wystartowało około 1300 zawodników z całej Polski i zza granicy. Choć warunki były trudne, a pogoda nie oszczędzała nikogo, atmosfera zawodów – jak zawsze w Szklarskiej Porębie – była wyjątkowa. Fot.: zdjęcia czytelnika.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie