
Po tragedii w parku im. M. i L. Kaczyńskich przed sądem zeznawali biegli, którzy na wniosek wymiaru sprawiedliwości przygotowali swoje opinie na temat stanu feralnego drzewa. Wskazali też na szereg zaniedbań...
To kolejna odsłona procesu jaki toczy się od początku tego roku przed trzebnickim Sądem Rejonowym. Do zdarzenia doszło 5 października 2021 roku. To wtedy przez park przechodził Błażej, który jak mówił szedł na pociąg, bo chciał pojechać na basen do Wrocławia. Do dworca jednak nie doszedł, bo gdy przechodził przez park, nagle z rosnącej przy drodze brzozy oderwał się suchy konar, który spadł wprost na niego.
W ubiegłą środę, 17 września, odbyła się kolejna rozprawa. Tym razem zeznawali biegli sądowi. To oni przygotowali opinię na temat drzewa, które runęło na Błażeja. Opinię wykonano na podstawie zdjęć zrobionych przez techników policyjnych w dniu wypadku. Dodali, że ta dokumentacja była wystarczająca.
Przypomnijmy, że obrona twierdzi, że gmina nie mogła wyciąć wcześniej drzewa, bo w decyzji o wycince zapisano, że nie można jej robić w okresie lęgowym ptaków.
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 56% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Tak na odwiert. Może Nowa zajmie się wyjazdem do Wiednia 50 wspaniałych z urzędu i jego źródłami finansowania.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.