Reklama

Topił się w stawie. Strażacy ruszyli na pomoc

Człowiek na środku stawu, pod którym załamał się lód. Jednostki straży pożarnej przybyły na miejsce. Trwa akcja ratunkowa. Dwóch strażaków w nieprzemakalnych, specjalnych uniformach udają się dowody. Wchodzą na "sanki ratunkowe" i kierują się w stronę poszkodowanego. Warunki są trudne, bo lód jest cienki i załamuje się pod trapem. Strażacy po chwili docierają na miejsce i wciągają "topielca" na sanie ratunkowe. Wtedy ekipa, która została na brzegu linami wciąga ich na ląd.

Na szczęście, to były tylko ćwiczenia, ale takie sytuacje się zdarzają. Trzebniccy strażacy co pewien czas ćwiczą różne warianty. Muszą być przygotowani na wszystko. Zapytaliśmy o stroje. Okazuje się, że są nieprzemakalne i trzymają ciepło. Cały sprzęt został niedawno pozyskany i jest na stałe na wyposażeniu jednostki.

Jak powiedział nam dowódca akcji Robert Burchardt tego typu akcje wymagają dużych umiejętności. Każde warunki są inne, a zdarza się, że tonący człowiek z barku sił, może nagle pójść pod wodę. Dlatego ratownicy wyposażeni są też w specjalne 'kolce", którymi mogą wbijać się w krę lodową. Cały czas są też asekurowani na linach. Prezentowana akcja była bardzo sprawna. Od momentu wejścia do wody, do wydobycia tonącego na brzeg trwała niecałe 3,5 minuty. Poniżej możecie zobaczyć FILM z całej akcji. 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do