Reklama

Straciła życie - bo ktoś jechał za szybko

Nasza Czytelniczka przyszła do redakcji, aby opowiedzieć co spotkało jej 13-letnią suczkę. W sobotę martwy psiak leżał przy przejściu dla pieszych w Księginicach. 

[paywall]

Nasza Czytelniczka mieszka w Księginicach. W minioną sobotę jej 13-letni psiak wyszedł na spacer, później znaleziono go martwego. 

- Do rytuałów naszej Tiny należał spacer po szczytkowickiej drodze - wspomina właścicielka Tiny. - Szła chodnikiem, przechodziła przez pasy i ścieżką rowerową dochodziła do pewnego miejsca, a potem wracała. Ludzie dziwili się, że pies może być tak mądry i przechodzi przez jezdnię w wyznaczonym miejscu. Tak było do ostatniej soboty. W sobotę znaleźliśmy ją martwą, przykrytą ścierką, przy pasach dla pieszych. Była potrącona przez samochód. Na pasach pozostała jeszcze plama krwi.  

Kobieta mówi, że w miejscu gdzie znaleziono psa obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. To początek Księginic, teren zabudowany, a samochody rzadko kiedy zwalniają. Tym razem życie stracił pies. Czy kierowca nie zwolnił, bo to tylko pies? A gdyby to był człowiek?

W tym miejscu warto się zastanowić nad tym, że pies, kot, czy jakiekolwiek inne zwierzę - to też jest stworzenie żywe. Chce żyć i ma do tego prawo. Nikt nie dał ludziom prawa do decydowania, że życie jakiejkolwiek istoty jest mniej ważne od ludzkiego. Są kierowcy, którzy na widok psa czy kota na drodze naciskają pedał gazu. Taka patologia. 

Trzeba zastanowić się również nad tym, że ograniczenia prędkości czemuś służą. Łatwiej jest zahamować, kiedy na liczniku jest o 10 - 20 km mniej. A następnym razem na pasach może być człowiek. 

Pani dodaje, że widok martwego psa przy drodze w Księginicach nie jest rzadkością. Ona sama rok temu straciła jack russell teriera. Ostatnio w podobny sposób zginął pies sąsiadów. To prawda, że czasem to zwierzę samo wyskoczy na jezdnie, ale przyczyną jego śmierci zwykle jest zbyt szybko jadący samochód. 

Przejście dla pieszych na początku Księginic jest niebezpieczne, bo kierowcy jadą tam za szybko. Pora, aby do nich dotarło, ze to już jest miejscowość.

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Janek - niezalogowany 2024-05-09 12:12:56

    Jeszcze powinna zostać ukarana mandatem za wypuszczenie psa samopas... 2 lata temu też mi wybiegł pies na jezdnie i rozwaliłem swoj samochód. Jadąc 50 km/h. Pies uciekł a auto rozwalone. Policja obornicka jak zwykle po miesiącu sprawę ułożyła bo nie odnalazła właściciela psa. Standard.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Janek - niezalogowany 2024-05-09 14:59:22

    Wczoraj wieczorem minął mnie i jeszcze ze 2 inne auta w okolicach Plast Metu debil w Skodzie jadący grubo ponad 150 km/h w stronę Księgienic, ledwo wyhamował przy skrzyżowaniu z drogą na Szczytkowice i dalej gaz w podłogę przez Księginice na Milicz.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    AG - niezalogowany 2024-05-16 14:39:24

    Na drodze wyjazdowej z Trzebnicy w kierunku Księginic (obojętnie czy jedzie się prosto czy skręca na Szczytkowice) ludzie pędzą jak szaleni. A przepuszczenie pieszych na pasach to naprawdę dotyczy nielicznych kierowców. Czasami nawet próbuję markować nagłe wchodzenie (a grzecznie czekam i widać mnie z daleka, że czekam), ale wtedy z impetem odbijają i gnają dalej. I nie są to obce rejestracje, tylko trzebnickie. Kto tych ludzi uczył jeździć w Trzebnicy???? Nie mogę się przyzwyczaić do tych trzebnickich królów szos... Tutaj aż prosi się o pomiary odcinkowe.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Dramat - niezalogowany 2024-05-17 07:13:02

    Nie zapominaj, że droga jest głównie dla samochodów, nie dla pieszych. Chcesz przez nią przejść to czekaj chwile a nie pieszy święta krowa najpierwsiejszy na drodze...

    • Zgłoś wpis
  • AG - niezalogowany 2024-05-17 11:00:49

    Do "DRAMAT": Jak piszę, że czekam grzecznie i widać mnie z daleka to jest to chyba jasny komunikat, że nie wbiegam na przejście, ale może nie dla wszystkich... Bardzo dużo czasu spędzam za kółkiem, ale sposób jazdy dużej części trzebnickich kierowców jest nie do zaakceptowania. Wiadomo, że droga jest dla samochodów, ale jak pieszy chce przejść w wyznaczonym do tego miejscu i czeka zgodnie z przepisami, to trzeba zwolnić, a nawet się zatrzymać i pozwolić mu przejść, a nie rozpędzać się jeszcze bardziej.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Dramat - niezalogowany 2024-05-17 07:11:12

    Ludzie, czytam to wszystko i nie wierzę, pies nie powinien nigdy wybierać się nigdzie samopas. Skąd kobieta której pies został potrącony wje jak zachowywał się przy przejściu, skoro nigdy z nim nie chodzi, co? Dziecko 5-cioletnie też by sama puściła na spacer? No kurde litości...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do