
Rok odsiadki, 10 tys. zł grzywny i po raz kolejny zasądzony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Tym skończyła się dla mieszkańca naszego powiatu jazda po pijaku.
Niestety pomimo wielu apeli nadal pijani kierowcy siadają za kierownicą. Co gorsze również ci, którzy oprócz bycia w stanie nietrzeźwości, mają zakaz prowadzenia pojazdów. Jak w tym przypadku, również dożywotni.
Zdarzenie z czwartku 14 marca zaczęło się tym, że jak co dzień policji z komisariatu w Żmigrodzie pełnili służb patrolową. W pewnym momencie zauważyli białego busa, który jechał w dziwny sposób. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, co było tego przyczyną. Włączyli sygnalizację świetlną i dźwiękową i zatrzymali kierującego.
Był nim 53-letni mieszkaniec naszego powiatu. Policjanci wiedzieli, że zwykle przyczyną dziwnego toru jazdy jest nietrzeźwość kierującego. Wykonali więc badanie alkomatem. Na jego wyświetlaczu pojawił się wynik: ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Już samo to jest przestępstwem. Jednak to nie było wszystko. W trakcie sprawdzania danych w policyjnym systemie policjanci dowiedzieli się, że mężczyzna ma dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Zatrzymany kierowca trafił do policyjnego aresztu, a w piątek, 15 marca, został doprowadzony w trybie pilnym do trzebnickiego Sądu Rejonowego. Wyrok zapadł błyskawicznie - rok więzienia. Ponadto sąd dołożył do wyroku kolejny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i grzywnę w wysokości 10 tysięcy złotych.
Warto przypomnieć, że złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi karą do 5 lat pozbawienia wolności, a za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu można trafić do więzienia nawet na 3 lata.
Fot.: wirestock - freepik.com, KPP w Trzebnicy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.