Reklama

Kosmiczna cena za kontener

21/03/2013 09:10
W poprzednim tygodniu otrzymaliśmy drogą mailową list od zbulwersowanego Czytelnika, mieszkańca Obornik Śląskich. Mężczyzna zauważył, że cena za odbiór największych kontenerów na odpady, mieszczących 7 metrów sześciennych śmieci będzie wynosić od 1 lipca aż 5490 zł. W liście do redakcji oborniczanin napisał tak: "Na stronie Urzędu Gminy jest cennik Od 1 lipca za wywiezienie śmieci z jednego kontenera KP7 trzeba będzie zapłacić 5490 zł! To jest jakieś szaleństwo! Nawet w przypadku segregowania śmieci, za taki pojemnik jest 2400 zł! We Wrocławiu za taki sam pojemnik będzie odpowiednio 999 zł i 666 zł, w Brzegu Dolnym 720 zł i 360 zł, a na przykład w Rybniku 640 i 565 zł. W Żmigrodzie 1241 zł i 620,50 zł. To jakaś paranoja!! Czy gmina Oborniki Śląskie jest najbogatszą w całej Polsce? Czy może przetarg ma wygrać ktoś bliski? I ma dostać lekką ręką kwoty 10 razy większe niż trzeba.Wystarczy wyobrazić sobie koszty za śmieci ze szkół, przedszkoli, urzędów, ośrodków kultury, świetlic i ośrodków zdrowia... Horrendalne pieniądze z naszych podatków. Nieporównywalne z żadną inną gminą w Polsce. Ciekawe co na to powiedzą przedsiębiorcy z gminy - choćby właściciele wszystkich sklepów.... Szaleństwo!"

To nie pomyłka


Aby wyjaśnić sytuację zadzwoniliśmy do Urzędu Miejskiego w Obornikach Śląskich. Niestety nie zastaliśmy burmistrzów ani sekretarza. Poprosiliśmy o połączenie z wydziałem środowiska. Pierwsze pytanie jakie zadaliśmy naszej rozmówczyni brzmiało, czy cena jaka znalazła się w uchwale nie jest przypadkiem wynikiem pomyłki pisarskiej, bo przecież takie czasem się zdarzają. Pracownica zapewniła nas jednak, że o pomyłce w uchwale nie ma mowy. - Taka stawka została przedyskutowana, zapisana i przegłosowana przez radnych. Po dyskusjach radnych i przeanalizowaniu wielu danych i wyliczeń - powiedziała urzędniczka.

Większość zapłaci mniej


O to, skąd wzięła się tak wielka kwota za wywóz kontenera zapytaliśmy Agnieszkę Zakęś,  wiceprzewodniczącą Rady Miejskiej w Obornikach Śląskich.

- Na etapie analizowania kalkulacji jakie były brane pod uwagę przy ustalaniu stawki za wywóz śmieci, najważniejsze dla nas było to, aby mieszkańcy płacili jak najmniej. Chcieliśmy, aby dla mieszkańców indywidualnych, stawka była maksymalnie niska i żeby odpowiadała rzeczywistym kosztom, jakie obecnie ponosi się za wywóz śmieci mając zawarte umowy z Zakładem Gospodarki Komunalnej, z Albą czy innym przedsiębiorcą. I te stawki dla indywidualnych odbiorców są najniższe spośród wszystkich gmin z naszego powiatu, a podejrzewam, że i w województwie są jednymi z najniższych. Dzięki temu, najliczniejsza grupa mieszkańców, płaci najmniej. Te kontenery, o których wspomina Czytelnik, są incydentalnie, na przykład w sytuacji dużego remontu są zamawiane pod nieruchomość i odbierane po kilku dniach. Środki, które są potrzebne gminie na wprowadzenie ustawy śmieciowej i przejęcia obowiązku odbioru śmieci, w sytuacji kiedy to gmina jest właścicielem odpadów i musi rozwiązać problem, rozpisać przetarg i zabezpieczyć środki finansowe, tak, żeby to wszystko bilansowało się. Patrząc na kurczące się domowe budżety, chcieliśmy, żeby to właśnie zwykli mieszkańcy płacili najmniej – mówi Agnieszka Zakęś.

Wiceprzewodniczącą rady zapytaliśmy, dlaczego stawka jest aż tak wysoka. Podaliśmy przykłady innych gmin, gdzie za wywóz takiego samego kontenera, firma lub osoba prywatna zapłaci 400-1600 zł. – Już w czasie konsultacji w komisjach poprosiliśmy burmistrza o to, aby wykonał symulacje, jak poszczególne stawki będą wpływać na kondycję przedsiębiorstw i na innych odbiorców. Poprosiliśmy o te wyliczenia przed podejmowaniem uchwały. Na pewno nie ustaliliśmy stawek "na czuja". W początkowym projekcie stawka dla osób indywidualnych była znacznie większa i właśnie na podstawie wyliczeń zmniejszyliśmy ją do 7 zł za śmieci segregowane, a 16 zł za niesegregowane. Trzeba pamiętać, że ta stawka dotyczy około 16 tys. osób, a odbiór kontenerów KP-7 jest incydentalny - dodała Agnieszka Zakęś. Radna nie odniosła się jednak do naszej uwagi, że w innych gminach za taki sam kontener firmy zapłacą dużo mniej.

Taka może być realna cena


Czy faktycznie odbiór takich kontenerów jest incydentalny? Postanowiliśmy sprawdzić jak szeroką grupę ludzi może dotknąć tak drastyczna podwyżka ceny za odbiór śmieci w największych kontenerach. Dlatego też, żeby mieć pojęcie o jakich liczbach mówimy, zadzwoniliśmy do obornickiego Zakładu Gospodarki Komunalnej, który obsługuje zdecydowaną większość mieszkańców, a także instytucji na terenie gminy. W piątek poprosiliśmy o przygotowanie zestawienia, a już w poniedziałek rano było gotowe.

- Takich szczegółowych, co do sztuki, wyliczeń nie mogę podać, ale z informacji jakie udało mi się przygotować z dokumentacji, mogę stwierdzić, że w 2012 roku ZGK odebrało około 300 zapełnionych kontenerów KP-7 - powiedziała nam sekretarka i dodała, że w sumie siedem firm korzysta z największych kontenerów i regularnie, choć w różnych odstępach czasu proszą o odbieranie z nich śmieci. - Nie mogę dokładnie określić, ile kosztowało w zeszłym roku wywiezienie takiego kontenera. Cena zależy od jego wagi. Obecnie jest tak, że podstawiamy kontener i po pewnym czasie odbieramy go. To ile zapłaci klient zależy od wagi śmieci. Doliczamy do niej koszty transportu, które wahają się około 3-4 zł netto za kilometr. W poprzednim roku śmieci woziliśmy do Marcinowa, który jest oddalony o 12 km od Obornik Śl., a cena netto za tonę śmieci wynosiła 230 zł.

Nasza rozmówczyni zwróciła uwagę na to, że do Rudnej, gdzie będzie znajdował się najbliższy RIPOK, w obie strony z Obornik Śl. jest około 110 km, a cena za tonę odpadów wyniesie 386 zł. - Teraz cena za odbiór takiego kontenera zależała od tego, co się w nim znajdowało. Takie zwykłe, mieszane odpady wypełniające cały kontener ważą około 6 ton, ale jeśli wewnątrz znajdują się na przykład odpady po remoncie, wśród których jest chociażby gruz, kamienie czy tynk, to taki wypełniony pojemnik może ważyć nawet 8-9 ton - podaje pracownica ZGK.

My jednak postanowiliśmy policzyć jakie będą koszty wywozu kontenera w oparciu o informacje jakie uzyskaliśmy z ZGK. Zakładając najgorszy wariant czyli, że śmieci będą ważyć 9 ton, za składowanie w Rudnej trzeba będzie zapłacić ok. 3500 zł, do tego dochodzi stawka za dowóz. 110 km razy 4 zł, to kwota 440 zł. A więc razem maksymalny koszt utylizacji śmieć z tego kontenera nie przekroczy kwoty 4 tys. zł. Czy 1500 zł za każdy kontener, to zarobek firmy, która wygra przetarg na odbiór śmieci?

Nasuwa się też kolejne pytanie. Czy w takim razie inne gminy przeliczyły się i radni uchwalili zbyt niskie stawki, które nie pokryją kosztów odbioru, transportu i "odstawienia" śmieci na najbliższy RIPOK? Uchwała przyjęta przez obornickich radnych w sprawie sposobu i zakresu świadczenia usług w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości i zagospodarowania tych odpadów mówi, że gmina będzie musiała odebrać każdą zebraną przez właściciela nieruchomości ilość odpadów komunalnych. Warto pamiętać, że wszystkie dane i wyliczenia są tylko szacunkowe, bo nie wiadomo ile osób zadeklaruje segregowanie śmieci, a ile nie.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do