Reklama

Musimy trochę wyhamować z inwestycjami

15/11/2012 09:32
Nie znamy jeszcze wszystkich szczegółów przygotowywanego na 2013 rok budżetu gminy Żmigród. Trwają jednak intensywne prace nad jego skonstruowaniem i przedłożeniem radnym do przegłosowania. Jak zapowiedział podczas ostatniego posiedzenia komisji budżetowej 18 października burmistrz Robert Lewandowski budżet powinien być uchwalony do 15 grudnia. O ile jednak nie ma jeszcze arkuszy kalkulacyjnych do przygotowania szczegółowych wyliczeń i nie uchwalono jeszcze stawek podatków lokalnych (od nieruchomości, od środków transportu, leśnego, rolnego i taryfy za dostarczanie wody), o tyle wiadomo już, że suma pieniędzy z budżetu państwa (subwencja ogólna) została w zasadzie utrzymana na niezmiennym pułapie, przy stale rosnących kosztach utrzymania np. infrastruktury gminnej.

Skromna lista wniosków


Jak zauważyli przedstawiciele władz gminnych, bardzo zmalała liczba wniosków inwestycyjnych składanych do budżetu przez sołectwa lub radnych. Obejmuje ona obecnie zaledwie 6 wniosków dotyczących dróg i chodników, tylko 3 wnioski o oświetlenie, 7 wniosków dotyczących budowy lub doposażenia placów zabaw, świetlic i boisk oraz zaledwie po jednym wniosku z zakresu bezpieczeństwa publicznego (zamontowanie lustra na skrzyżowaniu przy cmentarzu komunalnym w Radziądzu) lub gospodarowania zielenią miejską (uporządkowanie ul. Zielonej, Mickiewicza i Krótkiej w Żmigrodzie). Sołtysi oczekują więc tylko tego, co najbardziej niezbędne: drobnych remontów dróg w Powidzku i Węglewie, utwardzenia przystanku autobusowego w Bukołowie, budowy chodnika w Osieku, modernizacji ośrodka zdrowia w Powidzku, oświetlenia terenu przy świetlicy w Książęcej Wsi. O miasto walczy samotnie radny Damian Sułkowski, domagający się ułożenia nowych chodników i nasadzenia zieleni przy ul. Zielonej, Mickiewicza i Krótkiej oraz budowy placu zabaw.

Nową tendencję przewrotnie podsumował burmistrz Lewandowski. - Wniosków jest bardzo mało, co odbieram bardzo pozytywnie. To jest efekt systematycznej pracy inwestycyjnej. To też efekt wdrożenia funduszu sołeckiego. Prawdopodobnie wszystkie propozycje sołectw znajdą się w przyszłorocznym budżecie - mówił włodarz gminy, którego wspierał też wiceburmistrz Zdzisław Średniawski, podkreślając, że "sporo rzeczy zostało zrobionych", a sołtysi są "bardziej świadomi" i nie zgłaszają wielkich zadań, o które i tak dba gmina. Zupełnie inną opinię wyrazili radni z Porozumienia Żmigrodzkiego obecni na posiedzeniu komisji. Henryk Bagiński stwierdził wprost, że "wniosków jest mało, bo w narodzie optymizm opadł", a skromna ilość wniosków radnego Sułkowskiego, czyli przewodniczącego komisji budżetowej, wynika tylko z faktu, że Żmigród jest rozkopany w związku z budową kanalizacji. Damian Sułkowski z kolei zaproponował, by oszczędności szukać w budżecie Zespołu Placówek Kultury poprzez ograniczenie pieniędzy na promocję. Jak więc widać przyczyn tego samego zjawiska gminni politycy szukają w zupełnie innych miejscach.

Priorytety ustala burmistrz


Mimo iż burmistrz Lewandowski deklaruje, że przyszłoroczny budżet "będzie budżetem wspólnym, nie tylko burmistrza", to jednak wiadomo, że strumieniem gminnych pieniędzy kierował on będzie samodzielnie. By przybliżyć radnym "filozofię działania" (czyli inwestowania) na najbliższe miesiące, burmistrz przedstawił listę priorytetów. Wśród nich pierwsze miejsce zajmuje modernizacja i budowa sieci wodociągowej w mieście (6,4 km) wraz z budową sieci teletechnicznej (6,8 km), a więc zlokalizowanych w osi jezdni, pod jej powierzchnią, linii telefonicznych, światłowodowych (internet), telewizyjnych, radiowych i alarmowych. Przetarg na budowę wodociągów i sieci teletechnicznej wygrała firma Energopol Południe SA z Sosnowca, która za 4 mln 397 tys. zł wykona ją do czerwca 2013 r. Do końca roku gmina wyda na ten cel 1 mln zł, zaś w przyszłym roku następne 3,4 mln zł. Budowa wodociągów i sieci teletechnicznej będzie ściśle skorelowana z budową i modernizacją sieci kanalizacyjnej w ramach międzygminnego projektu uporządkowania gospodarki ściekowej firmowanego przez spółkę PGK "Dolina Baryczy".

Bardzo wysoką pozycję na gminnej liście rankingowej zajmuje budowa w latach 2013-2014 podgrzewanego basenu kąpielowego, na którą to inwestycję uzyskano już pozwolenie na budowę.

W przyszłym roku wybudowana zostanie za 449 tys. zł świetlica w Książęcej Wsi. Zostanie ona sfinansowana częściowo ze środków Lokalnej Grupy Rybackiej w formule "harcerskiej rybakówki", przy wkładzie własnym gminy na poziomie ok. 100 tys. zł. Dodatkowo w pobliżu świetlicy powstaną chodniki, parking, droga dojazdowa, boisko trawiaste, postawione zostanie też ogrodzenie. Całkowity koszt tego wielkiego przedsięwzięcia to ok. 900 tys. złotych.

Dużym i ważnym przedsięwzięciem będzie budowa sieci wodociągowej z Radziądza do Rudy Żmigrodzkiej i pompowni wody w Korzeńsku. W ramach tej inwestycji powstanie pompownia wody w Szarzówku k. Radziądza, wyłączona zostanie z eksploatacji stacja uzdatniania wody w Bukołowie, zaś w Korzeńsku powstanie kontenerowa pompownia wody. Zadanie, którego szacunkowy koszt wynosi ok. 1,8 mln zł, współfinansowane będzie w 60 proc. z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich, w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. W postępowaniu o udzielenie zamówienia wystartowało 5 firm, a najkorzystniejszą ofertę, czyli najtańszą, złożyła firma Instalatorstwo Sanitarne i Gazowe Mariana Wesołego z Piasków, która podejmie się wykonania tego przedsięwzięcia za 965,5 tys. zł (najdroższa oferta opiewała na 1,34 mln zł).

W przyszłym roku ruszy też budowa nowego gimnazjum w Borzęcinie oraz przebudowa w ramach "schetynówek" ul. Kolejowej w Korzeńsku, wraz z wybudowaniem kanalizacji deszczowej. Jest to o tyle istotna informacja, że w ostatnim czasie Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych przeżywał załamanie, w związku z wycofaniem się państwa z dofinansowania w  wysokości 50 proc. i jego redukcją do zaledwie 30 proc., co spowodowało rezygnację samorządów z tego typu wspólnych przedsięwzięć. Widząc co się dzieje rząd postanowił od nowego roku powrócić do dawnych zasad i na to właśnie liczą włodarze gminy Żmigród. Zupełnie inaczej potoczyły się losy termomodernizacji, czyli w największym skrócie ocieplenia budynków użyteczności publicznej. Tutaj Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska postanowił podnieść kwoty dofinansowania z 30 proc. do 50 proc., co oznacza, że koszty ocieplenia m.in. gimnazjum i Powiatowego Zespołu Szkół Specjalnych, będą dla gminy jeszcze mniejsze niż się spodziewano. Ze spraw mniejszych podczas obrad komisji budżetowej wspomniano jeszcze o budowie za 100 tys. zł kanalizacji deszczowej w Radziądzu przy drodze wojewódzkiej oraz o zakupie za ok. 100 tys. zł nowego samochodu służbowego dla pracowników Urzędu Miejskiego, w tym burmistrza.

Niepewna przyszłość


Niestety, są też złe wiadomości. Wiadomo już, że w 2013 r. nie zostanie przeprowadzona przebudowa i odnowa żmigrodzkiego Rynku. Nie zostanie też zakończona modernizacja Urzędu Miejskiego, a jedynym, co będzie można zrobić do końca roku i w roku przyszłym, to budowa nowej toalety i wybrukowanie placu na zapleczu urzędu, gdzie powstaną nowe miejsca parkingowe.

- Musimy trochę wyhamować z inwestycjami - tak obrazowo mówił o wieloletniej perspektywie wiceburmistrz Zdzisław Średniawski. Jego opinia spotkała się z wyrozumiałością radnych, a na osłodę burmistrz Lewandowski przypomniał, że "stan dróg w mieście stale się poprawia", dzięki czemu "wizerunek miasta zasadniczo się poprawi". W ten sposób zrealizowany zostanie "wielki plan", nakreślony już 6 lat temu.

Jak cała Rada Miejska oceni propozycje władz gminy przekonamy się na sesji w środę 14 listopada.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    mieszkaniec - niezalogowany 2012-11-19 15:53:48

    No samochód służbowy się przyda, ale podwórka i ulice dalej będą bagnami. Już straż sobie jeździ służbowym autem i załatwia prywatne sprawy, a paliwo idzie za nasze podatki. Czy aż tak bardzo potrzebna jest sala w Książęcej wsi przecież ta wioska liczy parę domów ??? A wniosków wpływa mało bo ludzie wiedzą, że to pic na wodę i raczej nawet nie trafiają do rąk szanownej władzy Super zainwestowane pieniądze

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do