Do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia doszło wczoraj około godz. 15 przy ulicy Poznańskiej w Siemianicach. - O 15.05 policjanci dostali zgłoszenie, że przewróciło się auto - powiedział nam dyżurny Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Trzebnicy. - W pierwszej chwili pomyśleliśmy, że chodzi o auto osobowe, które dachowało i wpadło do rowu. Na miejscu okazało się jednak, że ciężarówka, która kiprowała ziemię na budowie przewróciła się. Pierwsi na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej z Obornik Śląskich, którzy udzielili pomocy kierowcy. Mężczyznę, z przewróconej kabiny auta wyciągnęli inni pracownicy budowy. Strażacy, którzy dotarli na miejsce jako pierwsi, zaopatrzyli kierowcę, który był nieprzytomny, ale dawał oznaki życia. Mężczyzna miał obrażenia głowy, być może kręgosłupa, miał również krwawiące rany. Strażacy podali poszkodowanemu tlen, opatrzyli ranę, a także dokonali stabilizacji głowy i ciała kierowcy - mówi strażak i dodaje, że po chwili na miejsce zdarzenia dotarła również karetka pogotowia ratunkowego. - W związku z tym, że samochód nie zagrażał ruchowi, ponieważ przewrócił się na placu budowy, przekazaliśmy pisemnie miejsce wypadku właścicielowi - dodał dyżurny.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie