Reklama

Śmiertelny wypadek na obwodnicy

14/08/2012 10:11

Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi, w piątkowe popołudnie, kiedy ruch na krajowej piątce jest wzmożony. Skodę octavię prowadził 27-letni mężczyzna. Z nieustalonych przyczyn nagle zjechał na przeciwny pas ruchu: - Jedną z hipotez jest zasłabnięcie - powiedział nam Piotr Dwojak z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.

Kierowca gwałtownie zjechał na drugi pas i zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym vw golfem, który prowadził 56-letni mężczyzna. Siła uderzenia była tak duża, że golf znalazł się w przydrożnym rowie: - Kierowca golfa w wyniku doznanych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. Prokurator będący na miejscu zadecydował o skierowaniu ciała do badania z zakładzie medycyny sądowej we Wrocławiu - dodał Dwojak.

Sprawca wypadku uderzył jeszcze w jedno nadjeżdżające auto, prowadzone przez 44-letniego mężczyznę. Obaj kierowcy trafili z obrażeniami do szpitala. Do czasu usunięcia pojazdów na trasie utworzyły się gigantyczne korki. Policja, która kierowała ruchem, wytyczyła objazd przez Trzebnicę. Każdy wjazd do miasta był zablokowany przez kierowców, Ci którzy podróżowali samochodami osobowymi zawracali z miejsca wypadku i kierowali się objazdem przez miasto. Kierowcy ciężarówek musieli czekać na odblokowanie drogi.

Na miejscu zdarzenia, oprócz prokuratora, pojawił się biegły z zakresu ruchu drogowego. Nie zabrakło ciekawskich spojrzeń kierowców, którzy przyglądali się pracy policjantów i służby drogowej. Na drodze, gdzie doszło do tragicznego wypadku, pełno było rozsypanych odłamków szkła i plastiku, a na asfalcie jeszcze były widoczne ślady gwałtownego hamowania.

Od Piotr Dwojaka dowiedzieliśmy się, że kierujący byli trzeźwi, a pojazdy zabezpieczono na parkingu depozytowym.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do