Reklama

Gmina buduje kanalizację

15/08/2012 08:15

Jest to bardzo droga inwestycja, bo jej koszt wyniesie prawie 6 mln zł. Na taki wydatek gminę Wisznia Mała raczej nie stać, dlatego stara się o dofinansowanie kosztów budowy przyłączy kanalizacyjnych do gminnej kanalizacji sanitarnej, realizowanej w ramach tego projektu. Na ostatniej sesji rady gminy podana została informacja, że właściciel przyłącza, jeśli zawrze umowę z gminą, może otrzymać 50 procentową dotację do kosztów instalacji. Wszyscy zainteresowani otrzymają szczegółową informację w tej sprawie w Urzędzie Gminy.

Gmina musi tę kanalizację wybudować przez najbliższe dwa lata.  Później jeszcze będzie musiała czekać przez mniej więcej rok czasu na wpływ pieniędzy.

 - Jest to dla nas dość duże wyzwanie, ponieważ na początku musimy sami to sfinansować. Zakres inwestycji jest dość spory, bo obejmuje budowę kanalizacji w trzech miejscowościach: Ligocie Pięknej, Wiszni Małej i Wysokim Kościele. To wszystko jest związane z tym, że warunki pozyskania tych pieniędzy wymagały od nas takiego szerokiego rozmachu tej inwestycji. Ale wynikały także z potrzeby - powiedział wójt Jakub Bronowicki.

Kanalizacja ta jest rozbudowywana cały czas, a dopływają nią ścieki do oczyszczalni w Strzeszowie. Koszt tej inwestycji jest dość duży i wynosi prawie 6 mln złotych.

Dlatego gmina postarała się o dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego, a dokładnie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Pomoc ta wyniesie około 3,5 mln złotych.

 - W tym roku została podpisana umowa z marszałkiem dotycząca dofinansowania inwestycji. W drugim półroczu będzie przetarg na wyłonienie wykonawcy. Samo zadanie realizowane będzie do końca przyszłego roku - powiedział wójt, dodając: - Będziemy jeszcze występowali z propozycją do wszystkich mieszkańców, do których doprowadzana będzie kanalizacja, aby podpisali stosowne umowy na budowanie przyłącza.  Gmina z kolei chce jeszcze poszukać środków w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska, na wybudowanie tych przyłączy, bo taka możliwość aktualnie się pojawiła.

Mieszkaniec będzie musiał z własnej kieszeni zapłacić 10 %, a gmina 90 %, z tych środków jakie NFOŚ da na to zadanie. Gmina na realizację zadania otrzyma połowę dotacji,  a drugą połowę w formie pożyczki..

 - Obecnie prawo przymusza każdego mieszkańca do przyłączenia się. A skoro i tak muszą to zrobić, to wydaje mi się, że nie otrzymają lepszej oferty od tej, którą my im dajemy. Tym bardziej, że osoby, które nie będą chciały skorzystać z tej oferty, później będą musiały to zrobić na własny koszt - powiedział Jakub Bronowicki.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do