
Jeden z mieszkańców Golędzinowa zauważył, że już po zmroku na składowisko, tuż za terenem aeroklubu, ciężarówkami zwożono śmierdzące ładunki. - Nietypową woń było czuć w całej miejscowości. Trochę się niepokoimy tym, co mogło tam trafić. Dodatkowo podejrzane jest organizowanie transportów po ciemku. Myślę, że nie tylko mnie to zastanawia – mówi mieszkaniec Golędzinowa (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Zwłaszcza w kontekście ostatnich doniesień medialnych o składowiskach, które przyjmowały niebezpieczne odpady czy o celowym podpaleniu wysypisk, mieszkańcy mogli się czuć zaniepokojeni.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy wydział ochrony środowiska z Urzędu Miejskiego w Obornikach Śl.
Więcej w NOWej gazecie trzebnickiej lub e-wydaniu, które kupisz tutaj
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie