
Tragiczny finał miały wydarzenia, które rozegrały się nocą 9. lutego. Młoda kobieta zasłabła, a ratownicy medyczni, których wezwano na pomoc nie mogli odnaleźć adresu, ponieważ nie było tabliczek z nazwami ulic. Kiedy wreszcie dotarli na miejsce, kobiety nie udało się już uratować.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w jednym z domów przy ul. Wiosennej w Malinie. O sprawie opowiedziała nam Maria Zalewska, teściowa kobiety, do której pogotowie ratunkowe nie dotarło na czas.
Więcej o całej sprawie
w aktualnym 10/2019 numerze
NOWej gazety trzebnickiej
lub e-wydaniu, które kupisz tutaj
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie