Reklama

Peronowa winda znów się zatrzasnęła

13/02/2019 13:05





Aż trudno zliczyć ile razy strażacy przyjeżdżali ratować pasażerów PKP, którzy utknęli w peronowej windzie. Podobnie było w zeszłym tygodniu.





Kilka miesięcy temu w windzie zatrzasnął się ojciec z dziećmi. Na pomoc przyjechali mu strażacy


 
Po kilku miesiącach przerwy, obornicka winda peronowa znów dała o sobie znać. W sobotę, 2 lutego o godz. 14.40 strażacy zostali zaalarmowani, że w windzie utknęła kobieta.
 
Nie wiemy czy kobieta sama zdołała wezwać pomoc czy też inni pasażerowie lub przechodnie zadzwonili do strażaków. Wiele osób twierdzi, że konstrukcja dźwigu osobowego jest tak wykonana, że w kabinie windy niemal nie ma zasięgu sieci komórkowej.

Kiedy strażacy dojechali na miejsce kobieta
była jeszcze wewnątrz windy


Strażacy drzwi otworzyli za pomocą specjalistycznego klucza i pasażerka wyszła na zewnątrz cała i zdrowa.


Na miejsce wysłano 7 strażaków, którym uwolnienie pasażerki PKP zajęło pół godziny


Przypomnijmy, że w zeszłym roku do naszej redakcji przyszedł list, w którym pasażer PKP dokładnie opisał, jak utknął w windzie z małym dzieckiem i przez brak zasięgu miał problem z wezwaniem pomocy.
 
PKP odpowiadało wtedy (jak i za każdym razem), że winda jest sprawna, ma jasną instrukcję i nie wiadomo dlaczego mogła się zatrzasnąć.



Jakie są wasze doświadczenia z windą znajdującą się na peronie w Obornikach Śląskich? Korzystacie z niej?






Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do