
To było dość nietypowe zgłoszenie. Strażacy zostali wezwani do Wiszni Małej. Jak się okazało, do studni wpadł pies. Zwierzak nie mógł się sam z niej wydostać, również jego właściciel nie zdołał wyciągnąć psa.
Strażacy zabezpieczyli miejsce i przy pomocy drabiny weszli do wnętrza studni i wyciągnęli zwierzę, którym zajął się właściciel.
Akcja strażaków trwała blisko 50 minut, a brało w niej udział
8 strażaków
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie