
Niektórzy przecierali oczy ze zdziwienia, inni cieszyli się z automatu na napoje. Okazuje się, że w tajemniczej maszynie, która stanęła przy skrzyżowaniu ulicy Drzymały z Żołnierzy Września w Trzebnicy, faktycznie można kupić napój i to nie byle jaki, bo prosto od krowy.
Maszyna działa na podobnej zasadzie jak automaty do kawy czy słodkich napojów. Codziennie o świcie zbiornik urządzenia ma być napełniany świeżym mlekiem dostarczanym bezpośrednio przez rolnika.
Z informacji na nim zamieszczonej możemy dowiedzieć się, że mleko pochodzić będzie z gospodarstwa rolnego Czesława Pisarka ze Strzeszowa.
Mleko pochodzić będzie prosto od krowy i w automacie schłodzone będzie do temperatury około 4 stopni. Zawartość tłuszczu to około 4 procent.
Z informacji na mlekomacie wynika także, że zakupione mleko trzeba przed spożyciem przegotować
i spożyć do 36 godzin.
Co ważne, sprzęt jest wyposażony w urządzenia gwarantujące higienę: lampę bakteriobójczą i spryskiwacz wodny. Jest też pod kontrolą sanepidu.
Za jeden litr mleka zapłacimy 4 zł,
za pół litra – 2,50 zł.
Trzeba mieć wyliczoną kwotę, bo automat nie wydaje reszty. W automacie możemy także kupić butelkę lub wykorzystać swoją.
Jedną z największych zalet mleka, które dostępne będzie w mlekomacie, jest to, że nie jest ono pasteryzowane, a to oznacza, że zawiera dużo więcej niż mleko ze sklepu, różnego rodzaju cennych białek, witamin i minerałów przydatnych zwłaszcza w okresie dorastania.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mleko które dostarcza bezpośrednio sam rolnik nie widziało krowy ?? Co to za brednie ?
Zawartość 4% tluszczu...? To bardzo chude krowy skoro takie chude mleko dają...
To mleko krowy nie widziało.Zabarwiona woda!!!