
Już na początku spotkania miał miejsce dość niemiły incydent. Do komisji wyborczej zgłosił się mieszkaniec Psar, będący pod wpływem alkoholu. Szybka reakcja mieszkańców, którzy krzyczeli, że nie chcą mieć w komisji pijanego członka, sprawiła, że jego miejsce zajął ktoś inny. Ale to był dopiero początek. Całe spotkanie poprowadził wójt gminy Wisznia Mała, Jakub Bronowicki. W pierwszej części przystąpiono do wyborów nowego sołtysa wsi. Wśród kandydatów znaleźli się: dotychczasowa sołtyska Renata Nowak, Ryszard Magierowski oraz Ryszard Szczerwik. Każdy z nich miał możliwość zaprezentowania swojej kandydatury. Nie wszyscy jednak skorzystali z tego w dobry sposób. Jako pierwszy wystąpił Ryszard Magierowski.
- Dobry wieczór Panie Wójcie. Cztery lata czekałem na spotkanie z Panem. Obiecana była ul. Wolności. Do dzisiaj nie została wykonana. Pani sołtys! Gdzie pani była podczas powodzi? Tama nie zabezpieczona... - zaczął rozliczać wszystkich kandydat, który w pewnym momencie sam został zaatakowany przez mieszkańców pytaniami: czy to jest pana program? czy będzie pan teraz rozliczał wszystkich? Niestety to nie pomogło i kandydat na sołtysa dalej kontynuował swoje ataki na wójta i Renatę Nowak, dotychczasową panią sołtys.
- Mam jeszcze pytanie do Wojtka z rady sołeckiej. Ile razy rada się zebrała za pana kadencji? Ani razu pan nie brał udziału - dodał zdenerwowany.
Jako drugi kandydat zaprezentował się Jerzy Szczerwik, który o sobie powiedział, że ma 57 lat i jest emerytowanym pracownikiem Państwowej Straży Pożarnej. Kandydat poinformował zgromadzonych, że budżet dla Psar wynosi ok 20 tys. złotych.
- To co możemy sami zrobić to zrobimy. Żaden wójt, ani nikt inny z gminy nam nie pomoże. Nie mamy świetlicy i z tym trzeba coś zrobić. Jak zostanę sołtysem chciałbym też się częściej spotykać z mieszkańcami. Chciałbym także, aby została zorganizowana majówka, scena w naszym parku oraz Dzień Dziecka dla najmłodszych - powiedział pan Jerzy.
Trzecim kandydatem na sołtysa była Renata Nowak. Dotychczasowa sołtyska przedstawiła to, na co został rozpisany fundusz społeczny. Pieniądze te nie są jeszcze wydatkowane, ponieważ dopiero się zaczął rok 2011. Pani Renata powiedziała, że działania, jakie chce podjąć to doposażenie placów zabaw przy ul. Parkowej i Kasztanowej. Sołtyska powiedziała, że 1,5 tys. zł zostało przeznaczone na organizację opłatka, który miał miejsce w styczniu. W tej kwocie był poczęstunek i podziękowanie dzieciom, które występowały w jasełkach. Ponadto przeznaczona została kwota na wycieczkę dla dzieci ze szkoły w Psarach. W tym momencie rozgorzała dyskusja z mieszkańcami na temat właśnie tego wyjazdu.
- Państwo mi zarzucacie, że nie było powiedziane o wycieczce szkolnej. Nie wszystkich rodziców stać na to, żeby wysłać dzieci na wycieczkę, więc my również jako władza sołecka w porozumieniu z mieszkańcami zdecydowaliśmy, że taki wyjazd dobrze by było zorganizować dla dzieci z biedniejszych rodzin. A myślę, że 1,5 tys. zł to nie jest duża kwota - powiedziała Renata Nowak.
Z każdą chwilą atmosfera stawała się coraz bardziej napięta, a pani Renata atakowana przez mieszkańców ciągłymi pytaniami i pretensjami stawała się coraz bardziej zdenerwowana.
Największe ataki wędrowały w kierunku pani sołtys ze strony Ryszarda Magierowskiego. Nie trudno było wyczuć wzajemną niechęć tych osób w stosunku do siebie i mnóstwo nawarstwionych pretensji, które w tym momencie wzięły górę. Przez cały czas przerywano sołtysce gdy mówiła. W końcu jedna z mieszkanek zareagowała mówiąc: - Ale ciszej. Trochę kultury. Mówi dziewczyna, to proszę jej nie przerywać.
Sołtyska starała się kontynuować, ale z każą chwilą było coraz gorzej. W końcu zniecierpliwiona oznajmiła: - Oddaję mikrofon panu wójtowi, bo wydaje mi się, że na tyle na ile mogłam to przedstawiłam informację.
O funduszu społecznym, który wywołał chyba najwięcej emocji, kilka słów powiedział także Jakub Bronowicki. Wójt poinformował licznie zebranych o tym, że w 2010 roku pieniądze z funduszu były wydatkowane m. in. na doposażenie parku, placów zabaw, zakupiono dwie tablice informacyjne, lustro drogowe, zorganizowano festyn rodzinny i dofinansowano wycieczkę szkolną dla dzieci. Na to wszystko wydano w sumie 19 tys. 379, 96 zł.
Dość długo trwała wymiana zdań pomiędzy poszczególnymi mieszkańcami a panią sołtys. Momentami można było odnieść wrażenie, że niektórzy po prostu chcą skompromitować Renatę Nowak w oczach pozostałych mieszkańców. Atmosfera była bardzo nieprzyjemna, a atakom nie było końca...
Ostatecznie w głosowaniu na sołtysa brały udział 193 osoby uprawnione do głosowania. Ryszard Magierowski otrzymał 20 głosów, Renata Nowak - 69 a Ryszard Szczerwik - 101 głosów i tym samym on został sołtysem Psar na kolejne cztery lata.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie