
Każdego roku, w ten jeden czwartek każdy z nas może bez obaw stać się prawdziwym łasuchem!
Tak zwany "tłusty czwartek", wypada w ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Jak głosi tradycja, tego dnia objadanie się jest nie tylko dozwolone, ale nawet wskazane.
Według przesądu, ktoś kto w Tłusty Czwartek nie zje ani jednego pączka, nie może liczyć na to, że będzie mu się wiodło.
Niezależnie od okoliczności, pamiętać należy, że słodkości, które spożywamy w czasie tłustego czwartku to prawdziwa bomba kaloryczna.
Jeden pączek może zawierać od 200 do 350 kcal
taką samą wartość energetyczną ma oponka, czy coraz popularniejszy amerykański Donut.
Tłusty czwartek to dla cukierników jeden z najbardziej pracowitych dni w roku. Jak powiedział nam Adam Kosowski, właściciel obornickiej cukierni Beza, jego pracownicy zaczynają intensywnie wypiekać pączki już w przeddzień święta.
Rok rocznie przygotowujemy blisko 20 tysięcy tych przysmaków i mam nadzieję, że również w tym uda się nam ich tyle usmażyć. Zawsze staramy się, aby każdy mógł spróbować naszych pączków i faworków.
Na szczęście, z okazji tłustego czwartku, wyjątkowo 1-2 sztuki pączków lub kilka słodkich przekąsek nie powinno nikomu zaszkodzić, pod warunkiem, że kalorie przyjmujemy z umiarem, a następnie zapewnimy sobie odrobinę ruchu.
[yop_poll id="109"]
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie