
W ostatnim czasie na terenie naszego powiatu to już plaga. Kolejny kierowca ucieka z miejsca wypadku. O poszukiwaniach sprawców informowaliśmy już dwukrotnie w tym tygodniu. Do podobnego zdarzenia doszło też w ubiegły wtorek. Na szczęście tego kierowcę udało się już odnaleźć.
We wtorek 23 stycznia 2018 strażacy zostali wezwani na drogę w Skokowej. Kiedy dojechali na miejsce, okazało się, że w rowie, na prawym boku leży samochód osobowy nissan primera. Mężczyzna, który podróżował pojazdem, znajdował się na poboczu, jednak odmówił pomocy.
Pasażer twierdził, że kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia
Strażacy zabezpieczyli miejsce, usunęli (za pomocą sorbentu) plamę płynów eksploatacyjnych, które wyciekły z samochodu w wyniku zdarzenia, odłączyli akumulatory, a dalsze czynności prowadziła służba drogowa i policja. Działania strażaków trwały godzinę i 10 minut, a brało w nich udział 9 strażaków z 2 jednostek.
Jak powiedziała nam Daria Szydłowska z trzebnickiej policji, wywrócenie się pojazdu nastąpiło z winy kierującego autem. - Samochodem jechał 22-letni mężczyzna, który nie dostosował prędkości do warunków ruchu.
Sprawca był pod wpływem alkoholu, co więcej, nie miał uprawnień do prowadzenia auta
W wyniku zdarzenia kierowca został lekko ranny. W tej chwili policja prowadzi postępowanie przygotowawcze dla sądu - podaje Daria Szydłowska.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie