Reklama

Pijany, dachował i... uciekł

01/02/2018 07:00

W ostatnim czasie na terenie naszego powiatu to już plaga. Kolejny kierowca ucieka z miejsca wypadku. O poszukiwaniach sprawców informowaliśmy już dwukrotnie w tym tygodniu. Do podobnego zdarzenia doszło też w ubiegły wtorek. Na szczęście tego kierowcę udało się już odnaleźć.


We wtorek 23 stycznia 2018 strażacy zostali wezwani na drogę w Skokowej. Kiedy dojechali na miejsce, okazało się, że w rowie, na prawym boku leży samochód osobowy nissan primera. Mężczyzna, który podróżował pojazdem, znajdował się na poboczu, jednak odmówił pomocy.




Pasażer twierdził, że kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia



Strażacy zabezpieczyli miejsce, usunęli (za pomocą sorbentu) plamę płynów eksploatacyjnych, które wyciekły z samochodu w wyniku zdarzenia, odłączyli akumulatory, a dalsze czynności prowadziła służba drogowa i policja. Działania strażaków trwały godzinę i 10 minut, a brało w nich udział 9 strażaków z 2 jednostek.


Jak powiedziała nam Daria Szydłowska z trzebnickiej policji, wywrócenie się pojazdu nastąpiło z winy kierującego autem. - Samochodem jechał 22-letni mężczyzna, który nie dostosował prędkości do warunków ruchu.




Sprawca był pod wpływem alkoholu, co więcej, nie miał uprawnień do prowadzenia auta



W wyniku zdarzenia kierowca został lekko ranny. W tej chwili policja prowadzi postępowanie przygotowawcze dla sądu - podaje Daria Szydłowska.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do