
Głębokie, błotne koleiny, ślady błota na chodniku i coraz mniej trawy. Tak wygląda fragment zielonego skwerku na osiedlu przy ulicy Bochenka w Trzebnicy. Miejsce reprezentatywne, bo przecież w pobliżu bazylika i popularna kawiarnia. Nie wszyscy jednak zwracają uwagę na szczegóły.
Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik, mieszkaniec owego osiedla:
Na miejscu sprawdziliśmy,
jak wygląda sytuacja
Interwencję mieszkańca zgłosiliśmy do Wydziału Techniczno - Inwestycyjnego Urzędu Miasta w Trzebnicy.
Sprawie będziemy się przyglądać
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe jak Pęgowianka prześledziła strukturę własnościową działki ?
fakt, ludzie sami gnoją sobie życie, ale co robiłaby Nowa gdyby tak nie było
Wjazd samochodem na trawnik jest zabroniony przepisem z kodeksu drogowego. Nie pamiętam ile wynosi mandat. Jednak straż miejska i policja niezbyt chętnie, albo też wcale, tym tematem się zajmują. Stawianie znaków zakazu nic nie da. Na deptaku ul. Solna na długości 15 m stoją 4 znaki zakazu zatrzymywania się. I co? I g........
I jak tu nie hejtować? Autor tego artykulika nie potrafi korzystać z podstawowych narzędzi internetowych, wyciąga błędne wnioski, podejmuje się interwencji nie tam gdzie trzeba i wrzuca tego gniota do gazety lokalnej. A więc chodniczek, który widzimy na zdjęciu, należy do Wspólnoty Mieszkaniowej przy Bochenka 49, a trawniczek po lewej do Spółdzielni Mieszkaniowej. Wystarczyło wejść do serwisu mapowego Starostwa i prześledzić strukturę własnościową. Okaże się, że Gmina ze jej Wydziałem Technicznym ma tyle wspólnego z opisywanym tematem, jak NowaGazeta z rzetelnym dziennikarstwem.
"Miejsce reprezentatywne" moze i reprezentatywne dla ogolnego bardachu, ale mam wrazenie, ze Autor jest z tych co myla reprezentacyjny z reprezentatywnym, unikatowy z unikalnym, Slowenie, ze Slowacja, Iran z Irakiem etc. Wyksztalciuszek taki...