Reklama

Czy radni "nękają" ośrodek zdrowia?

02/06/2017 14:00

W gminie Zawonia wiele emocji wzbudził w ubiegłym roku audyt przeprowadzony  w przychodni, który wykazał nieprawidłowości w sprawozdaniach finansowych placówki w ostatnich pięciu latach. Podczas zaplanowanego posiedzenia "komisji zdrowia" w drugiej połowie października, miały paść odpowiedzi na pytania zadane przez radnych. Odpowiedzią zająć się wówczas miała najbardziej kompetentna osoba czyli kierownik przychodni - Małgorzata Wieczorek - Zdziarska. Kierownik jednak na posiedzenie nie dotarła, przedstawiając radnym zwolnienie lekarskie.


Dalsza część posiedzenia wzbudziła wówczas spore emocje, a związane to było z tym, że przewodniczący komisji, radny Dawid Stec wykreślił część pytań przekazanych kierownik Zdziarskiej, a które sformułowała wcześniej radna Beata Kowalska. Stec twierdził wówczas, że pytania zostały wykreślone, ponieważ według opinii  radcy prawnego i jego, miały charakter kontrolny. Radna zarzuciła mu, że sam bezprawnie ocenzurował pytania.


Radni zdecydowali, że ponownie zadadzą kierownik przychodni pytania nasuwające się w związku z działaniem ośrodka, tym razem pisemnie. Przewodniczący Stec wysłał je w oficjalnym piśmie do kierownik przychodni w marcu. Po dwóch miesiącach odpowiedź nadeszła do Urzędu Gminy, a stało się to dokładnie 10 maja, czyli dzień przed zaplanowaną komisją. Radni natomiast otrzymali pisemne odpowiedzi dopiero 11 maja, czyli w dniu posiedzenia komisji i tym samym nie mieli wystarczającej ilości czasu na to, aby zapoznać się z pisemnymi wypowiedziami kierownik Wieczorek - Zdziarskiej.


Niestety, na samą komisję, ponownie nie dotarła sama kierownik przychodni, która mogłaby rozwiać wszelkie wątpliwości. Obecna na spotkaniu natomiast była księgowa ośrodka, Grażyna Pyrzyńska , która odpowiadała na dodatkowe pytania w sprawie. 


Brak Rady Społecznej


Podczas dyskusji radni sporo uwagi poświęcili między innymi planowanemu już od dłuższego czasu nabyciu urządzenia USG, o które zabiegają. Zebrani twierdzili, że jest to bardzo ważna, a wręcz kluczowa inwestycja dla mieszkańców i pacjentów przychodni. W odpowiedzi na zadane pisemnie pytanie o to, jak wygląda perspektywa zakupu USG, radni otrzymali następująca odpowiedź:


- Nie ma jeszcze dokładnych ustaleń, co do zakupu USG. Część kwoty zakupu aparatu USG będzie pokryte z własnych, zaoszczędzonych środków finansowych. Z żalem pragnę stwierdzić, że ani członkowie Rady Społecznej, ani członkowie Komisji Oświaty Kultury i Sportu oraz Zdrowia i Spraw Socjalnych, nie pomogli nam w szukaniu sponsorów. Przypominam, iż przy ZP ZOZ w Zawoni funkcjonuje Rada Społeczna, która powinna wspomagać działania Kierownika ZP ZOZ w Zawoni  - poinformowała kierownik przychodni. Radna Beata Kowalska w odpowiedzi na tę wypowiedź, wyjaśniła obecnej na komisji księgowej:


- Po pierwsze, chciałam zapytać, czy Pani wie, że Rada Społeczna nie działa, mimo że niektórzy członkowie tej rady bardzo chcą działać i proszą Panią Wójt, wysyłając różnego rodzaju pisma, o to żeby tą Radę Społeczną zwołała? Chyba półtora roku już tej Rady Społecznej nie ma. Regulamin mówi, że powinna się zbierać minimum dwa razy do roku. Pani Wójt w zeszłym roku zwołała ją raz (...) I teraz ja czytam, członek tej właśnie komisji, który właśnie zabiega o to, żeby ta Rada Społeczna się wreszcie zebrała, że właściwie to jej członkowie nie pomagają - poinformowała radna Kowalska.


"Nękanie" pracowników?


Kolejnym z zapisów, który szczególnie zainteresował i tym samym wzburzył radnych była wypowiedź odnosząca się do niejakiego "nękania" przez radnych pracowników przychodni:


Z przykrością stwierdzam Panie Przewodniczący (...), iż mamy (w ocenie Pracowników ZP ZOZ w Zawoni), nierówne traktowanie jednostek organizacyjnych w Gminy Zawonia. (...) ZP ZOZ w Zawoni musi odpowiadać na te same pytania, po parę razy, a inne jednostki według Pana nie (...) Proszę o odpowiedź, czy pracownicy ZP ZOZ w Zawoni, są "nękani", bo już tak to zaczynamy odbierać, jedni muszą inni nie, bo to wymaga pracy, a ciągłe odpowiadanie na te same pytania nie wymaga? Czyżby byli równi i równiejsi? - pytała w piśmie kierownik Wieczorek - Zdziarska.


Kilku radnych było wyjątkowo zdziwionych taką wypowiedzią. Podczas dyskusji stwierdzili, że nie widzą powodu, dla którego ich zachowanie mogłoby zostać nazwane "nękaniem" pracowników przychodni. Poniżej przedstawiamy kilka wypowiedzi w tych sprawach.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do