"Gamoń tygodnia" dla... naciągacza i jego klientów

Jak tu szybko zarobić? - zastanawia się nie jeden z nas. Na doskonały, choć nielegalny sposób wpadł mężczyzna, który na trzebnickim deptaku oferował zakup uszkodzonych notebooków i zegarków w mocno zawyżonych cenach. Co najgorsze, trafili się tacy, którzy dali się zwieść jego urokowi osobistemu i kupili przedmioty, o zdecydowanie zawyżonej cenie.
O oszuście policjantów poinformowano telefonicznie.
- Zgłoszenie dotyczyło osoby, która na trzebnickim deptaku zachęca do zakupu notebooków, które mogą pochodzić z kradzieży - mówi Piotr Dwojak z trzebnickiej policji. Złodziej doskonale wiedział, że coś przeskrobał, bo kiedy tylko policjanci dojeżdżali na miejsce, na widok radiowozu nieuczciwy sprzedawca zaczął uciekać.
Policjanci byli w doskonałej formie
i bez problemów
dogonili naciągacza.


- Funkcjonariusze zabezpieczyli pozostawione przez uciekiniera rzeczy: notebooka i zegarek. Po wnikliwym sprawdzeniu wszystkich okoliczności tego zdarzenia, okazało się że zatrzymany to naciągacz, który oferował napotkanym mieszkańcom Trzebnicy bezwartościowe rzeczy w mocno zawyżonych cenach, popełniając w ten sposób oszustwo i narażając potencjalnych kupujących na stratę pieniędzy - mówi Piotr Dwojak i przestrzega, że lato to czas kiedy możemy spotkać się z tak zwanymi "wakacyjnymi ofertami", każdą taką sytuację trzeba dokładnie sprawdzić, żeby nie okazało się, że oszuści próbują nam sprzedać nic niewarte podróbki.