29 marca bieżącego roku lipianie przegrali ostatni mecz w IV lidze dolnośląskiej. Wówczas przed własną publicznością ulegli nieznacznie liderującej Miedzi II Legnica 1:2.
Jak się okazało cała załoga Sokoła wyciągnęła z tej przegranej wnioski, który pozytywnie wpłynęły na grę i postawę zespołu. W kolejnych 6 pojedynkach lipianie wywalczyli 16 punktów i zdecydowanie poprawili swoją pozycje w IV-ligowej klasyfikacji. Niesamowitego pecha miała zajmująca ostatnie miejsce w tabeli Chojnowianka, która gościła Sokoła, kiedy ten był chyba w najlepszej dyspozycji.
W efekcie pojedynek 23 kolejki bieżącego sezonu zakończył się efektownym zwycięstwem drużyny trenera Mirosława Frączkowskiego aż 11:1!
Niezwykły kunszt snajperski w tym dniu zaprezentował Mateusz Noga, który strzelił 4 gole!
Tydzień później wyższość lipian musiał uznać BKS Bolesławiec, a w sobotę, po serii trzech wyjazdowych spotkań, Sokół wrócił na własny stadion, gdzie potwierdził swoje wysokie loty i tym razem odprawił z kwitkiem Zjednoczonych Żarów.
Najwięcej emocji towarzyszyło zgromadzonej widowni w pierwszej części gry. Warto zaznaczyć, że wszystkie gole padły w odstępie 4 minut. Najpierw w 22 minucie dokładnym dośrodkowanie z bocznego sektora boiska popisał się Łukasz Deneka, a skutecznym strzałem głową Paweł Teodorowicz. Radość gospodarzy z uzyskanego prowadzenia trwała zaledwie... 60 sekund. Niepilnowany w polu karnym zawodnik Zjednoczonych mocnym strzałem pokonał Jarosława Krawczyka i było 1:1.
W 26 minucie Sokół ponownie objął prowadzenie za sprawą dwójkowej akcji Mateusza Nogi i Kamila Pyzłowskiego. Pierwszy z zawodników zaliczył asystę, a popularny "Pyza" w swoim stylu zaprezentował atomowe uderzenie, po którym "pocisk" trafił do "siatki" gości.
W drugiej części gry oba zespoły stworzyły sobie po kilka sytuacji strzeleckich, ale ostatecznie po ostatnim gwizdku arbitra gospodarze mogli do swojego konta dopisać kolejne 3 punkty.
Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.
[hidepost=0]
Cała załoga Sokoła sobotnie zwycięstwo zadedykowała swojemu kapitanowi Mariuszowi Bełkowskiemu, który dzień wcześniej obchodził swoje 28 urodziny.
Po tak znakomitej serii meczów bez porażki Sokół awansował na 4 miejsce w tabeli
Tu warto zauważyć, że ma wielkie szanse, aby znaleźć się na podium, gdyż w zanadrzu ma jeszcze zaległy mecz z Olimpią Kowary.
W najbliższą sobotę (23 maja, godz.17) reprezentanci powiatu trzebnickiego udadzą się do Mirska na konfrontację z miejscowym Włókniarzem.
Komentarze opinie