Reklama

Podróż przez wielowiekową tradycję

23/01/2015 12:12
Zaproszono nas do wędrówki przez polską tradycję i historię. Spotkaliśmy tam rodzinę dzielącą się opłatkiem i hołdującą wszystkim znanym nam zwyczajom. Był tam Pan Jezus ze swoimi bliskimi. Był i ksiądz odwiedzający z duszpasterską wizytą swoich parafian. Całe widowisko przenikały elementy wszechobecnej Mszy Świętej. Świąteczny nastrój potęgowały najpiękniejsze kolędy, którymi przepleciony był cały spektakl. Wystrój kościoła również nawiązywał do polskich tradycji: były tam wielkie żywe choinki przystrojone roziskrzonymi światełkami.

Było magicznie. Twórcy spektaklu po mistrzowsku operowali słowem, obrazem, światłem, dźwiękiem. W powietrzu niemal czuć było atmosferę tradycji migoczącą iskierkami bożonarodzeniowych światełek. Wnętrze kościoła stanowiło doskonałe tło dla tego monumentalnego widowiska. Przeplatała się w nim historia i współczesność, przeszłość i teraźniejszość... Trochę przedstawienia, odrobina koncertu, chwilowe wyciszenie - by po chwili happening wciągnął wszystkich obecnych do wnętrza spektaklu. Bo momentami brali w nim udział nie tylko aktorzy, ale również widzowie: śpiewając, modląc się, klękając. W tej podróży, którą każdy obecny w świątyni musiał odbyć we własnym umyśle, przeplatała się historia narodzenia Pana z historią nas wszystkich, z wielowiekową tradycją. Była to wędrówka tunelami czasoprzestrzennymi przez Kosmos, niby chaotyczna, a jednak ściśle uporządkowana według ponadczasowych zasad kosmicznego ładu - wehikuł czasu, którym uczestnicy misterium pokonali czas i zrozumieli, skąd się tu wzięliśmy.

Żadne słowa nie opiszą właściwie tego misterium, bo to co się działo w kościele trzeba raczej przeżyć niż zobaczyć.  Nie można go było jednoznacznie określić, bo nie było jednoznaczne. Akcja miała wiele wątków, rozgrywała się w różnych czasach i miejscach. Kościół Świętej Trójcy był prawie pełny, ale może dobrze byłoby pokazać to misterium szerszej publiczności, aby i inni mogli poczuć i zrozumieć historię, kulturę, tradycję i to, co było w nim najważniejsze - wiarę.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do