Reklama

Czy gmina będzie musiała zwrócić miliony?

21/10/2014 05:31
Na 20 listopada, a więc na 4 dni po wyborach Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyznaczył pierwszy termin rozprawy, którą wytoczyła gminie Prokuratoria Generalna działająca w imieniu skarbu państwa. W imieniu Urzędu Wojewódzkiego Prokuratoria domaga się zwrotu części dotacji, wraz z odsetkami. Razem może to być nawet ponad 3 mln złotych.

Sprawa ma związek z tajemniczą umową z austriackim wykonawcą wysypiska śmieci w Marcinowie. Nasza gazeta pierwsza opisała sprawę i jako pierwsza ujawniła fakt, że kontrolerów z urzędu wojewódzkiego informowano, że w związku z inwestycją, wykonawcy nie naliczono kar umownych. Później o sprawie pisała też Gazeta Wrocławska. Materiał telewizyjny zrobili też dziennikarze TVP. Okazało się jednak, że taka kara została naliczona, a wykonawca zamiast zapłacić ponad 2 mln zł do gminnej kasy miał wyremontować staw przy ul. Leśnej w Trzebnicy. Czy takie działanie było legalne? Wątpliwości nabrali niektórzy radni opozycji i zgłosili sprawę do prokuratury. Ta, po wielu miesiącach sprawdzania dokumentów i przesłuchiwania świadków, postanowiła postawić burmistrzowi Markowi D. zarzuty przekroczenia uprawnień i wyrządzenia znacznej szkody. Dodajmy, że burmistrz mimo, że ciążą na nim prokuratorskie zarzuty, postanowił wystartować ponownie w wyborach na burmistrza Trzebnicy, a dodatkowo chce również zostać radnym powiatu.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do