Reklama

Radni chcą toalety z prawdziwego zdarzenia!

10/10/2014 07:17
Temat braku szaletu miejskiego w Obornikach Śląskich wraca jak bumerang. Trudno już zliczyć ile razy przekazywaliśmy głosy mieszkańców, którzy skarżyli się na brak toalety w niektórych sklepach, czy na dworcu (do przyszłego roku trwa tam remont). Po prostu w mieście nie ma gdzie iść za potrzebą, jeśli nieszczęśliwie zachce się nam po południu (w dni targowe czynne są nowe i pachnące toalety na placu targowym "Mój Rynek", skorzystać można również z toalety w Urzędzie Miejskim).

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej do tematu powrócił również przewodniczący rady. - Mieszkańcy poruszyli wiele ciekawych tematów, które chcieliby zrealizować z budżetu obywatelskiego, ale ja chciałbym powrócić do tematu toalety w Parku Miejskim - powiedział Henryk Cymerman.

- Już na komisjach usłyszeliśmy, że jest pomysł, aby zainstalować coś w rodzaju toi-toiki, ale ja wolałbym, żeby zaniechać tego. A dlaczego? Bo jest to rozwiązanie połowiczne - mówił przewodniczący i wskazywał, że miasto ma pieniądze na różne cele, a nie ma na trwałą toaletę.

Więcej w wydaniu papierowym lub po zalogowaniu się.

[hidepost=0]-  Na początku lipca ukazał się  artykuł w NOWej gazecie, dotyczący bałaganu i "zabaw" dorosłych, które mają miejsce w toaletach. Po tej publikacji firmy zaczęły przesyłać między innymi do radnych i do urzędu maile z propozycjami, jak można problem rozwiązać - kontynuował Henryk Cymerman - W sytuacji, kiedy jest to w miarę dobrze zrobiona toaleta kosztuje około 80 tys. zł - na te słowa ktoś z sali powiedział "o matko!". - To nie "o matko" tylko to wstyd, żeby mamy z dziećmi musiały chodzić po krzakach. Dorosły zawsze jakoś wytrzyma, dojdzie do restauracji czy sklepu, ale dzieci szkoda. Musimy jeszcze raz poprzeglądać projekty i ponownie się zastanowić się. Rozwiązania są różne, można np. zainstalować urządzania wrzutowe na monety. Oczywiście również przy takich toaletach potrzebna jest obsługa, ale jak mamy coś robić, to zróbmy to porządnie - apelował przewodniczący rady.

- Jeśli wydaliśmy tyle pieniędzy na park, to postawmy już tę "wisienkę na torcie" - wtórowała wiceprzewodnicząca Agnieszka Zakęś, która podkreśliła, że Park Miejski teraz, po rewitalizacji żyje; organizowane są tu imprezy, na które chętnie przychodzą całe rodziny, a dzieci trzeba uczyć kultury. - Zróbmy taką toaletę, która spełni nasze oczekiwania i będzie pasowała architektonicznie -  dodała wiceprzewodnicząca. Natomiast Janusz Jaworski zauważył, że nawet w dużych miastach, w parkach nie ma toalet.

Czy miasto doczeka się wreszcie wc? Takiego czystego, z którego nikt nie będzie bał się skorzystać? Miejmy nadzieję, że w końcu kiedyś tak. I oby ta długo wyczekiwana toaleta była czynna, a nie tak jak w Trzebnicy na Placu Pielgrzymkowym, choć jest (jeszcze) nowa, to nikt z niej nie korzysta, bo jest... szczelnie zamknięta.

[/hidepost]

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do