Chodnik i bezpieczne dojście na przystanek w Wilczynie było tematem niejednego spotkania wiejskiego i niejednego pisma kierowanego do obornickich urzędników. Mieszkańcy Wilczyna, który położony jest pomiędzy dwiema drogami wojewódzkimi, od dawna zabiegali o chodnik, który pozwoliłby im bezpiecznie dojść na przystanek autobusowy przy drodze łączącej Oborniki Śląskie i Trzebnicę. To właśnie z tego przystanku dzieci jeżdżą do szkoły. Wielu rodziców obawia się o bezpieczeństwo swoich pociech, które zwłaszcza w zimie muszą pokonywać ruchliwą drogę, w dodatku nie oświetloną. (Przypomnijmy, że chodnik wybudowano od przystanku wzdłuż wsi, w stronę Trzebnicy).
Więcej w wydaniu papierowym lub po zalogowaniu się.
[hidepost=0]
Jak mówi Sławomir Błażewski, burmistrz Obornik Śl., dzięki nowej ustawie, która poprawia bezpieczeństwo na drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich, można wydzielić fragment z prywatnej działki przy ul. Stawowej, co jest konieczne do tego, aby wykonać kładkę odpowiedniej szerokości, która będzie przechodziła przez ciek wodny. To właśnie koło niego przejście jest najbardziej utrudnione. Piesi muszą niemal wciskać się w barierkę, która zabezpiecza ciek. Przypomnijmy, że na spotkaniach wiejskich z burmistrzem mieszkańcy mówili, że obawiają się, że zostaną wciśnięci w barierki, przez samochody. Mieszkańcy podkreślali, że pomimo ograniczenia prędkości do 40 km/h nie wszyscy kierowcy przestrzegają przepisów i nieszczęście to tylko kwestia czasu.
- Procedura jest już na ukończeniu. Mamy już zakończone wszelkie uzgodnienia z Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei - mówi Sławomir Błażewski i dodaje, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z założeniami, to urzędnicy są gotowi, aby ogłosić przetarg, a jeśli pogoda będzie sprzyjająca, budowa mogłaby ruszyć już pod koniec października.
- Jeżeli nie uda się, chociażby ze względów pogodowych dokończyć inwestycji jeszcze w tym roku, to ciąg zostanie zakończony w następnym - zapewnia burmistrz. Jak dodaje, w budżecie gminy jak i DSDiK zapisano po 750 tys. zł na tę ścieżkę i zgodnie z porozumieniem, pieniądze muszą zapłacone wykonawcy najpóźniej do czerwca przyszłego roku.
- Na odcinku około 2 km wybudujemy tak zwany ciąg pieszo-jezdny. Różni się od ciągu pieszo-rowerowego tym, że może być o metr węższy. Ciągi pieszo-jezdne muszą mieć szerokość 250 cm. Poszerzenie ścieżki o metr podniosłoby koszty budowy, co mogłoby ją opóźnić. Co ważne, zarówno dla osób, które będą pokonywały ten odcinek pieszo, jak i dla tych, które będą jechały na jednośladzie, ścieżka będzie w pewnej odległości od jezdni. Droga i ścieżka będą rozdzielone pasem zieleni. W newralgicznych miejscach, zwłaszcza przy wjeździe do miejscowości, trakt i droga zostaną doświetlone dodatkowymi lampami, a sama ścieżka zostanie wykonana z masy bitumicznej. Jak pokazuje nasze doświadczenie, w miejscach, gdzie położono kostkę brukową, potrzeba stałego, właściwego zarządzania, ponieważ w przeciwnym wypadku przez kostkę przerastają chwasty - zaznacza burmistrz.
O tym, kiedy zostanie ogłoszony przetarg i kiedy rozpoczną się prace budowlane będziemy na bieżąco informować.
[/hidepost]
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie