O tym, że droga z Obornik do Kuraszkowa potrzebuje remontu, mówiło się już od wielu lat. Pełna dziur, z nierównym poboczem, była prawdziwą zmorą kierowców, a w jeszcze bardziej pieszych, którzy często korzystają z tego odcinka, ponieważ z Kuraszkowa "do miasta" jest tylko około 2 km. Wieś jest dość rozciągnięta, a zabudowa zlokalizowana w większości przy głównej drodze, którą zarządza powiat trzebnicki.
Jak powiedział nam wicestarosta trzebnicki Arkadiusz Poprawa, remont drogi powiatowej podzielony został na dwa etapy. – W zeszłym roku wykonaliśmy nawierzchnię od historycznego dębu do końca wioski, w stronę Świerzowa, a w tym od Obornik Śl., a dokładnie od początku ul. Prusickiej. Pierwszy odcinek wykonaliśmy w całości z pieniędzy powiatu. Co prawda radni oborniccy przeznaczyli pieniądze na współpracę z powiatem, ale zapis był ogólny i nie doszło do współfinansowania. Natomiast w budżecie na 2014 r. zapisali pieniądze na konkretny cel i nie było problemu ze współfinansowaniem. Cieszę się, że udało się nam zrealizować to zadanie, bo ta droga bardzo potrzebowała remontu.
Sabina Misiak, dyrektorka Zarządu Dróg Powiatowych w Trzebnicy przypomina, że pierwszy fragment drogi został wykonany już w 2013 roku, z przetargu nieograniczonego, który wygrała firma Skanska: - Koszt pierwszej części wyniósł 500 tys. zł. Drugi etap(tegoroczny), czyli fragment drogi od strony Obornik Śl. do dębu wykonywała firma Heilit–Woerner za niecały 1 mln zł, przy czym gmina Oborniki Śl. dofinansowała inwestycję w kwocie 400 tys. zł. Łącznie wykonano 2 km drogi. Pierwszy etap drogi wykonaliśmy w technologii z gumą, a drugi, ze względu na ograniczenia finansowe, bez tej domieszki. W sumie koszt remontu to 1,4 mln zł – mówi pani dyrektor i dodaje, że ułożono również warstwę wyrównawczą, a w okolicach byłej "Szarotki", przy zakręcie również położono siatkę antyspękaniową, ze względu na bardzo niestabilny grunt. Nowa droga powinna zapewnić kierowcom komfortową jazdę przez minimum 10 lat.
Andrzej Jaros, sołtys Kuraszkowa, a jednocześnie obornicki radny, który bardzo zabiegał o remont, podkreśla, że ta droga jest ważna nie tylko dla mieszkańców okolicznych wsi, ale i ruchu tranzytowego, ponieważ w sytuacji, kiedy na drodze krajowej nr 5 dochodzi do wypadków, objazdy są organizowane właśnie tędy. W imieniu swoim i mieszkańców wsi sołtys podziękował wszystkim, którzy pomogli w realizacji remontu.
Sławomir Błażewski, burmistrz Obornik Śl. przyznał, że największe natężenie ruchu jest na drogach wojewódzkich i powiatowych, i właśnie dlatego miasto współfinansuje ich remonty. – Myślę, że już za dwa lata będzie w Kuraszkowie kanalizacja i wtedy będziemy szukać środków na ciąg pieszo-rowerowy pomiędzy Obornikami Śl. a Kuraszkowem – powiedział burmistrz.
W dwóch etapach (2013 -2014) wyremontowano 2 km nawierzchni, co kosztowało 1,4 mln złotych.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie