O fatalnym stanie tej drogi pisaliśmy już kilkakrotnie. Przypomnijmy, że asfalt jest w bardzo złym stanie, droga jest wąska, nie ma słupków odblaskowych, które nocą wskazywałyby którędy droga wiedzie, a w dodatku, niektórzy kierowcy, obawiając się uszkodzenia samochodu, jadą środkiem drogi, aby omijać wielkie i głębokie dziury. Mieszkańcy wsi, przez które przechodzi droga wojewódzka napisali już wiele pism, zbierali także podpisy pod petycją o jej pilną naprawę.
- Staramy się znaleźć jak najwięcej osób, które mogą nam pomóc - mówi Lech Nowacki, prezes Stowarzyszenia "Okolice" i koordynator działań na rzecz naprawy drogi. Teraz do walki o naprawę jezdni włączył się również radny Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Paweł Hreniak.
Przypomnijmy, że zarządcą drogi jest Dolnośląska Służba Dróg i Kolei, która obiecała, że w najbliższym czasie, przy drodze zostaną ustawione słupki odblaskowe. Na remont jezdni kierowcy, według zapewnień DSDiK będą jednak musieli poczekać jeszcze kilka lat. Być może jednak wspólne działania przyspieszą te prace, niezbędne dla bezpieczeństwa wszystkich użytkowników tej zaniedbanej drogi .
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie