Reklama

Upały na dworze, a basen zamknięty

17/06/2014 05:20
Czy moglibyście poruszyć sprawę basenu w Trzebnicy? Z tego co wiem, to przynosi dość duże straty, a aktualna pogoda panująca za oknem pozwoliłaby z pewnością na poprawienie wyniku finansowego na koniec roku. Z informacji, które udało mi się uzyskać, dowiedziałem się, że planowane otwarcie basenu to 26 czerwca - teraz w okresie największych upałów basen jest zamknięty, czy moglibyście się dowiedzieć jaka jest przyczyna?,  przeczytaliśmy w jednym z maili wysłanych na adres redakcji.

Na internetowej stronie Trzebnickiego Parku Wodnego "Zdrój" przeczytaliśmy, że otwarcie basenu zaplanowano na najbliższą sobotę, 21 czerwca. Okazuje się, że dochody basenu bardziej niż od pogody zależą od wakacji dzieci i młodzieży oraz urlopów rodziców...
Więcej przeczytasz w wydaniu papierowym lub po zalogowaniu się.
Teraz słońce się pokazało, to wszyscy chcą na basen. Za parę dni się schowa i chętnych nie będzie, a za utrzymanie  trzeba będzie płacić - powiedział nam prezes Zdroju Dariusz Drukarczyk - Kiedy napuszczę wodę, uruchomię proces, którego nie można zatrzymać: podawać chemię,  bez przerwy przez 24 godziny na dobę muszą pracować pompy, które pobierają dziesiątki kilowatów i to niezależnie od warunków i obciążenia basenu. Dodać trzeba koszty osobowe. W kasie zewnętrznej musi być przynajmniej jedna osoba, niezależnie od pogody, ale gdy będzie ciepło i przyjdą ludzie, musi być także w drugiej kasie. Zaoszczędzić można tylko na chemii, bo ilość dozowanych środków zależy od  liczby kąpiących się

Także uruchomienie basenu przed sezonem jest zupełnie inne niż w starych basenach sezonowych, w których wystarczy nalać wodę i wsypać środki dezynfekujące. W trzebnickim Zdroju proces ten  trwa prawie dwa miesiące. Jak wyjaśnił prezes, na tego typu obiektach w zimie nie spuszcza się wody z niecek. Jesienią, po zamknięciu basenu zatrzymuje się pompy i nie dozuje środków chemicznych. Woda zamarza i stoi aż do rozpoczęcia nowego sezonu. Wtedy brudną wodę się wypompowuje, wszystkie urządzenia czyści, rozmontowuje, konserwuje, przegląda i wymienia zużyte części, a basen... się myje.

- Myśmy już to przećwiczyli. W czerwcu dzieci chodzą do szkoły. A dorośli, nawet jeśli idą teraz na urlop, to nie po to, żeby chodzić na basen.  W roku 2012 basen zewnętrzny był otwarty od 2 czerwca. Odwiedziło go wtedy blisko 2 tys. osób przez cały miesiąc. W dni nauki od poniedziałku do piątku mieliśmy maksymalnie kilkanaście osób dziennie. Ludzie rodzinnie przychodzili tylko w weekendy i to gdy było upalnie. Dla porównania w lipcu  tego roku na basenie zewnętrznym było  blisko 11 tys. osób. W ubiegłym roku basen był otwarty od 22 czerwca. Przez tydzień,  do końca miesiąca mieliśmy prawie 900 gości. A w lipcu na basenie zewnętrznym odwiedziło nas blisko 16 tys. osób. Dopóki trwa rok szkolny, na basenie zewnętrznym do godz. 16, a nawet 17 nie ma ani jednej osoby, a i później przyjdą tylko przy wyjątkowo pięknej pogodzie. W czasie roku szkolnego od poniedziałku do piątku nikt nie przychodzi na basen - dodał prezes.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do