Reklama

Co ma radny do znaków na polnej drodze?

06/06/2014 09:25
- Myślałam, że radny jest po to, żeby pomóc. Bardzo się pomyliłam. 23 kwietnia w godzinach popołudniowych pan radny Bagiński, pewnie po przeczytaniu anonsu w gazecie NOWej przyjechał, żeby zrobić zdjęcia. Nawet nie zadał sobie trudu, żeby porozmawiać, z którymś z mieszkańców, czy ze mną. Uważam, że pan postąpił nieładnie. Robił zdjęcia znaków, nie wiem do czego to pan chciał wykorzystać. Zwietrzyłam w tym jakiś postęp, bo nikt z radnych tak nie postąpił jak pan. Te znaki stoją, będą stały, bo muszą. Jeżeli pan nie zna sprawy, to w imieniu swoim i mieszkańców, proszę żeby nie dolewał pan oliwy do ognia - w taki sposób sołtys Marzęcina Barbara Borucka podczas sesji w Żmigrodzie zwróciła się do jednego z radnych.

Henryk Bagiński "wywołany do tablicy", nie pozostał dłużny sołtys i zabrał głos, wyjaśniając w jakim celu przybył wówczas do wioski i dlaczego fotografował znaki zakazu zatrzymywania i postoju postawione na niewielkim fragmencie polnej drogi. Następnie umieścił je z sarkastycznym komentarzem na swoim profilu na facebooku.

Nie wiedziałem, że jeśli trzeba robić zdjęcia w tej pięknej miejscowości, to trzeba panią sołtys prosić o zgodę. Pojechałem tam bez względu na to, kto mi udzielił takiej informacji. Po prostu wiadome jest, że w wiosce takie "coś" stoi: znak zatrzymywania i postoju z jednej, jak i drugiej strony drogi wjazdowej. Dlaczego zainteresowałem tą sprawą? Bo w centrum Żmigrodu pod oknem starszej pani są parkowane duże samochody, ci państwo się zwracali do gminy i nie ma żadnej odpowiedzi ze strony urzędu. U pani na wsi nie można przejechać i zatrzymać się, nawet przy świetlicy. Dlatego zastanawiałem się w jakim celu postawiano te znaki. A umieszczając te zdjęcia chciałem pokazać tylko naszą piękną ziemię żmigrodzką - wyjaśnił radny Henryk Bagiński.

Tym samym powrócił temat znaków, o których pisaliśmy w jednym z wcześniejszych numerów gazety. Przypomnijmy, że Bogusław Bartosiak, mieszkaniec Marzęcina zgłosił nam interwencję. Wyjaśnił, że na wniosek mieszkańców, tylko i wyłącznie przy jego posesji, postawiono rząd znaków drogowych zakazujących postoju i zatrzymywania. Sprawa jest kłopotliwa dla mężczyzny, a pikanterii dodawał fakt, że owe znaki postawiono z dwóch stron wjazdu na drogę....polną. Oficjalnym powodem ich montażu było udrożnienie przejazdu rolnikom sprzętu na pola. Ta droga dojazdowa ponoć była często zastawiana samochodami przez Bogusława Bartosiaka, dlatego mieszkańcom nie pozostało nic innego, jak zwrócić się do ZGKiM o postawienie owych znaków.

Barbara Borucka wyjaśniła nam po sesji dlaczego znaki będą stały nadal w tym miejscu, wzbudzając zainteresowanie ze strony przyjezdnych, a nawet i radnego.

Według sołtys konflikt wprowadza Bogusław Bartosiak.

- Czarę goryczy przelał w ubiegłym roku, na Dzień Dziecka, kiedy nie mogłam przejechać przez tę drogę taczką z piaskiem. Akurat nadjechał i zapytałam jak długo będzie tak postępował, odpowiedział "sp... ty babo, idź tam do domu". Postanowiłam wtedy, że zrobię tak, żeby  żaden samochód nie stał w tym miejscu - wyjaśnia sołtys.

Barbara Borucka twierdzi, że znaki na polnej drodze będą stały, mimo zamieszania jakie wywołują, ponieważ z Bogusławem Bartosiakiem nie można się dogadać. Podała nawet kilka przykładów potwierdzających tę tezę.

- Idę rano patrzę - znaki w moją stronę odwrócone, potem "w obiad" są w odwrotną. Było mi wstyd, mówię do pana Frąckowiaka, że jak on chce (Bartosiak-przyp.red), to nimi manipuluje. Pracownicy z gminy przyjechali i je przyspawali. Gdyby te znaki nie były potrzebne, to wydział inwestycji nie zadecydowałby o postawieniu ich na drodze. Podczas świąt wielkanocnych zadzwoniłam z płaczem na policję, bo na tych znakach postawił pisanki. W tej chwili uważam go za psychopatę. Nie rozmawiam z tym człowiekiem, unikam go jak tylko mogę - dodała na koniec rozmowy sołtys.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do