Reklama

Strażacy przebiegli 55 kilometrów

25/05/2014 10:07
 - Wystartowaliśmy z Grodziska Wielkopolskiego do Nowego Tomyśla. Braliśmy udział na krótszej trasie, bo dłuższy odcinek miał 110 km. Powiem szczerze, że limity były bardzo szybko zamknięte. My wskoczyliśmy w miejsca ludzi którzy zrezygnowali. Była to bardzo fajna impreza, dobrze zorganizowana. Na szczęście nie padało - wspomina Dariusz Zajączkowski i dodaje: - Trasa przebiegała tylko polami i lasami. Droga była miękka, ale cały czas trzeba było biec. To już nie był marsz. Razem z Michałem ukończyliśmy bieg w czasie poniżej 7 godzin, tak że uznajemy to za bardzo dobry dla nas czas.
Start był o godz. 4 rano. Trzeba więc było mieć ze sobą czołówkę (latarkę), picie, ubranie na zmianę, a więc niezbędne były małe plecaczki. - Organizatorzy zrobili to w ten sposób, ponieważ chcieli zakończyć biegi jeszcze tego samego dnia. W Wolsztynie o godz. 1.30 była pobudka, o godz. 2 śniadanie, o godz. 3 przewieziono nas prawdziwym parowozem do Nowego Grodziska i stamtąd wystartowaliśmy o 4 rano - opowiada pan Dariusz.Na trasie były trzy punkty żywieniowe, na których można było uzupełnić płyny, zjeść i zarejestrować się u sędziego. Następnie dalej ruszało się w trasę.

 - Był to bardziej bieg samotników, bo nawet jeśli wystartowało 250 zawodników, to na tym  dystansie biegło się w znacznej części samotnie. Każdy na swoje możliwości. W pierwszej części człowiek ma siły i biegnie, potem może osłabnąć, ale to nie znaczy, że ten co biegł słabiej wcześniej nie dostanie siły po 20 km. Meta i koniec tej części zawodów znajdowały się w Nowym Tomyślu. Część zawodników pobiegła dalej, trzebniczanie postanowili zakończyć swój bieg na tym etapie.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do