Reklama

Mężczyzna wjechał pod betoniarkę, jego stan jest ciężki

06/03/2014 08:25
Do tego groźnego wypadku doszło na prostym odcinku drogi, pomiędzy parkingiem leśnym, a miejscowością Sanie.

- Nie wiemy co było przyczyną wypadku. Z naszych dotychczasowych ustaleń wynika, że kierowca samochodu osobowego marki audi, z nieustalonych przyczyn zjechał na lewy pas jezdni i wjechał wprost pod prawidłowo jadący samochód ciężarowy - betoniarkę - podaje Iwona Mazur, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.

Aż trudno uwierzyć, że osoba jadąca osobówką przeżyła. Samochód osobowy był tak wbity w ciężarówkę, że z jego przodu praktycznie nic nie zostało. Po drugiej stronie ulicy w rowie znajdowało się srebrne renault laguna. Najprawdopodobniej jego kierowca, zjeżdżając do rowu, ratował się przed najechaniem na rozbite samochody.

Kiedy rozmawialiśmy z policjantką, na miejscu zdarzenia trwały jeszcze czynności, dzięki którym będzie można poznać przyczyny zdarzenia. - Kierowca osobówki w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala w Trzebnicy. Teraz lekarze walczą o jego życie. Nie znamy jeszcze personaliów poszkodowanego, wiemy natomiast, że poruszał się samochodem z trzebnicką rejestracją. Policjanci prowadzą czynności również z 50-letnim kierowcą samochodu ciężarowego. Na miejscu zdarzenia pracuje również technik kryminalistyki - dodała na gorąco policjantka.

Na miejscu zdarzenia pracowało również kilkudziesięciu strażaków, a także służba drogowa.

Po godzinie 15 samochody zostały bezpiecznie wyciągnięte z rowu, a policjanci kierujący ruchem, wpuścili samochody na "piątkę".

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama