Do tego groźnego wypadku doszło na prostym odcinku drogi, pomiędzy parkingiem leśnym, a miejscowością Sanie.
- Nie wiemy co było przyczyną wypadku. Z naszych dotychczasowych ustaleń wynika, że kierowca samochodu osobowego marki audi, z nieustalonych przyczyn zjechał na lewy pas jezdni i wjechał wprost pod prawidłowo jadący samochód ciężarowy - betoniarkę - podaje Iwona Mazur, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.
Aż trudno uwierzyć, że osoba jadąca osobówką przeżyła. Samochód osobowy był tak wbity w ciężarówkę, że z jego przodu praktycznie nic nie zostało. Po drugiej stronie ulicy w rowie znajdowało się srebrne renault laguna. Najprawdopodobniej jego kierowca, zjeżdżając do rowu, ratował się przed najechaniem na rozbite samochody.
Kiedy rozmawialiśmy z policjantką, na miejscu zdarzenia trwały jeszcze czynności, dzięki którym będzie można poznać przyczyny zdarzenia. - Kierowca osobówki w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala w Trzebnicy. Teraz lekarze walczą o jego życie. Nie znamy jeszcze personaliów poszkodowanego, wiemy natomiast, że poruszał się samochodem z trzebnicką rejestracją. Policjanci prowadzą czynności również z 50-letnim kierowcą samochodu ciężarowego. Na miejscu zdarzenia pracuje również technik kryminalistyki - dodała na gorąco policjantka.
Na miejscu zdarzenia pracowało również kilkudziesięciu strażaków, a także służba drogowa.
Po godzinie 15 samochody zostały bezpiecznie wyciągnięte z rowu, a policjanci kierujący ruchem, wpuścili samochody na "piątkę".
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie