Na sygnał startu, kilka minut po godzinie 12, zawodnicy wyruszyli w trasę. Najlepsi potrzebowali nieco ponad 30 minut, by przeciąć linię mety. Kenijczyk, który jako pierwszy dobiegł na metę, przebiegł trasę z czasem 32 min 48 sek.
Już w trakcie pokonywania pierwszej pętli widzieliśmy na twarzach biegaczy zmęczenie, po "wspinaczce" na szczyt ul. Marii Konopnickiej – który był chyba najtrudniejszym odcinkiem.
W 29. Ulicznym Biegu Sylwestrowym, najlepiej spośród trzebniczan spisał się Andrzej Hazubski, który uzyskał czas 37 min 23 sek. (był także najlepszy w swojej kategorii wiekowej) Pierwszą wśród trzebniczanek okazała się Grażyna Popiel, która wbiegła na metę z czasem 43 min. 55 sek.
Tradycyjnie, po zakończeniu biegu, każdy ze sportowców otrzymywał medal, a następnie udawał się do hali ZAPO, gdzie mógł zjeść posiłek regeneracyjny. Tam też odbywała się dekoracja najlepszych zawodników. Najpierw nagrody i puchary wręczane były zwycięzcom Leśnych Przedbiegów - wśród mężczyzn pierwsze miejsce zdobył Andrzej Hazubski, a z kobiet Anna Hazubska. Potem odbyła się dekoracja najszybszych biegaczy biegu sylwestrowego. Państwo Anna i Andrzej Hazubscy zajęli także pierwsze miejsce w kategorii par małżeńskich (na 60 zgłoszonych par). W tej kategorii, dalsze miejsca zajęli także: Dorota i Tomasz Trzaskaczowie (23 lokata), Nina i Piotr Wójcikowie (26 pozycja w klasyfikacji), Magdalena i Mateusz Jarzębowiczowie (39 miejsce), reprezentanci z Zawoni Anna i Paweł Farańcowie (40 pozycja), Dagmara i Paweł Wolscy (47 miejsce) oraz Wiktoria Umińska-Kazana i Jacek Kazana (56 miejsce).
W tym roku, trzebnicki bieg połączony został z dwoma akcjami charytatywnymi. Od każdego ze zgłoszonych zawodników pobierana była kwota w wysokości 10 zł, która następnie została przekazywana na konto fundacji "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową". W trakcie dekoracji prezes fundacji, Agnieszka Aleksandrowicz, otrzymała czek w wysokości 13 tys 120 zł. Ale to była nieoficjalna suma, bowiem tego dnia grupa wolontariuszy prowadziła także kwestę na ulicach miasta. Drugą akcją charytatywną, do której włączyli się głównie trzebniccy biegacze, była zorganizowana pomoc dla Zbigniewa Kaczmarka, który walczy z ciężką chorobą. Każdy z biegaczy wpłacał dowolnie wpłaconą kwotę na specjalne konto indywidualne. Pan Zbyszek, który był obecny podczas części oficjalnej imprezy, odebrał czek wysokości 3200 złotych.
Po zakończeniu biegu, wśród niektórych z biegaczy dało się słyszeć opinie, że trasa w pewnym momencie została źle oznakowana, przez co pogubili się i stracili cenne sekundy, których później nie udało się odzyskać. Zapewne uwagi te trafią do organizatorów, którzy być może pomyślą o lepszym wyznaczeniu trasy lub ustaleniu maksymalnego limitu zapisów, tak by na przyszłość uniknąć pomyłek i "ścisku" na trasie.
Tak czy inaczej, 31 grudnia tego roku, odbędzie się jubileuszowa, bo 30. edycja Ulicznego Biegu Sylwestrowego. I być może, z tej okazji będzie można spodziewać się jakiś ciekawych zmian. O tym jednak poinformujemy w odpowiednim czasie.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie