Reklama

Bieg sylwestrowy przed nami. Pewnie z kolejnym frekwencyjnym rekordem!

31/12/2013 08:12
W tym roku zawodnicy pobiegną nieco inną trasą, o czym już państwa informowaliśmy. 29. Uliczny Bieg Sylwestrowy połączony jest z dwoma akcjami charytatywnymi: pierwszą z nich jest zbieranie pieniędzy przeznaczonych na działanie fundacji, pomagającej dzieciom w walce z chorobami nowotworowymi, a każde 10 zł z opłaty startowej trafi na konto tej fundacji. W tym roku trzebniczanie będą mogli także włączyć się w pomoc dla Zbigniewa Kaczmarka, który od kilku miesięcy walczy z białaczką. Chociaż miejscowi biegacze zwolnieni są z opłaty startowej, to mogą wpłacać dobrowolną kwotę, która zostanie przeznaczona na leczenie pana Zbyszka. Przelane kwoty z dopiskiem "Biegnę dla Zbyszka", należy przesłać na numer konta: 66 9591 0004 2001 0000 4079 0103. Ponadto od każdego biegacza spoza gminy, dwa złote z opłaty startowej przekazane zostanie również na pomoc panu Zbyszkowi.

Od połowy października prowadzona była akcja "I ty możesz przebiec bieg sylwestrowy". Rozmawiamy z Pawłem Wolskim, który jest jej pomysłodawcą.

NOWa:  Akcja "I ty możesz przebiec bieg sylwestrowy" prowadzona jest już po raz drugi. Skąd wziął się pomysł, by zorganizować coś takiego dla trzebniczan?

Paweł Wolski: - Swego czasu we Wrocławiu prowadzona była akcja "I ty możesz przebiec maraton", przygotowująca zawodników do startu w maratonach To wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem, więc postanowiłem zorganizować coś podobnego u nas. W ubiegłym roku zauważyłem, że w okolicy Lasu Bukowego biega bardzo wiele osób. Chciałem przeprowadzić taką akcję, która przygotowała ich przed startem w biegu sylwestrowym. Chciałem by te osoby spróbowały swoich sił w pokonaniu 10 kilometrowej i niełatwej trasy.

NOWa: Jak wyglądały przygotowania, czy na początku prowadzone były specjalne ćwiczenia?

P.W.: - Cel naszych spotkań był jeden: wyznaczyliśmy konkretne dni, miejsce zbiórki i godzinę spotkań. W tym wyznaczonym czasie każdy kto chciał spróbować swoich sił i przygotować się do biegu, spotykał się i trenował z nami. Nie prowadziliśmy jednej rozgrzewki, ponieważ każdy z biegaczy był na innym poziomie przygotowania, nieraz biegliśmy w grupie, innym razem rozdzielaliśmy się. Akcja prowadzona była od połowy października, jednak mogły w niej wziąć udział tylko te osoby, które wcześniej trenowały, biegały indywidualnie. Ktoś, kto nigdy wcześniej nie biegał, nie mógłby w tak krótkim czasie odpowiednio przygotować się do biegu sylwestrowego.

NOWa: Kto przychodził na treningi: czy było więcej kobiet czy mężczyzn?

P.W.: - Powiedziałby, że pół na pół, chociaż obserwuję, że z roku na rok zaczyna biegać coraz więcej kobiet. Przebiegaliśmy dystanse po 5-8 km, dlatego nie ćwiczyły z nami dzieci, to byłby dla nich zbyt wymagające zajęcia.

NOWa: Przygotowania już się zakończyły. Jak wypadł sprawdzian przed biegiem?

P.W.: - W czwartek przed świętami podzieliliśmy się na trzy grupy i wyruszyliśmy na trasę biegu. Chcieliśmy, by uczestnicy podczas tego treningu pobiegli tak, jakby brali udział w imprezie. Niektórzy pokonali trasę w czasie do 40 minut, inni nieco dłużej bo do 50, pozostali przebiegli 10 km w godzinę. Jednak ten wynik nie oznacza wcale, że tak pobiegną 31 grudnia. Na starcie, wśród tylu biegaczy, włącza się adrenalina, panują inne emocje. Wiele zależy także od dyspozycji danego zawodnika, a także od warunków atmosferycznych, a podobno tego dnia ma być wietrznie, jak informuje stacja meteorologiczna Pawła Orzechowskiego.

NOWa: Akcja prowadzona była po raz drugi. Czy brali w niej udział ci sportowcy, którzy po raz pierwszy wystartowali w biegu w ubiegłym roku?

P.W.: - Tak, 15-20 osób to byli biegacze, którzy przygotowywali się do biegu w zeszłym roku, natomiast w tym roku razem z nami biegało 10 nowych zawodników. Jednak nasza grupa trzebnickich biegaczy trenuje cały rok, nie tylko przed biegiem. Cieszę się, że dzięki naszym spotkaniom powstała grupa biegaczy, która wzięła udział w biegu charytatywnym "Bieg Nadziei", który dedykowany był Zbyszkowi Kaczmarkowi.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do