Reklama

Prawdziwek gigant

12/10/2013 14:29
Trzeba przyznać, że grzyb robił wrażenie z kapeluszem o ponadpółmetrowej średnicy.  Był zdrowy i choć napoczęły go już ślimaki, prezentował się okazale. - Czekał na mnie przez cały tydzień – powiedziała p. Tatiana, bo choć teraz w sezonie chodzi na grzyby codziennie, z powodu kursu, na który ostatnio uczęszczała musiała chwilowo z tej przyjemności zrezygnować.

- Uwielbiam zbierać grzyby, a w podpęgowskich lasach  jest ich bardzo dużo. Wiem, gdzie można znaleźć najwięcej prawdziwków, ale nie zdradzę moich ulubionych miejsc. Chodzę codziennie i codziennie przynoszę pięciolitrowe naczynie. Dziś, oprócz tego, zebrałam 2 kg  – powiedziała nam znalazczyni rekordzisty. - Ale ten grzyb rósł jakieś dwieście metrów ode mnie. Ludzie koło niego przechodzili, ale nikt nie zauważył przez tyle dni.

Mimo takiej konkurencji, warto jednak spróbować i wczesnym rankiem wybrać się do lasu, bo jak zapewnia pęgowianka, w tym roku jest ich dużo więcej niż w latach poprzednich. –  Najważniejsze, żeby iść wcześnie, skoro świt. Po pierwsze dlatego, że trzeba być przed takimi grzybiarzami jak ja, bo wszystko wyzbieramy. Po drugie, grzyby o świcie "świecą", bo zebrana na nich rosa mocno odbija promienie wschodzącego słońca – powiedziała.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do