Odpowiedź na część pytań przyszła dość nieoczekiwanie. Okazało się, że delegacja wyruszy 28 czerwca, a pobyt zaplanowano do 2 lipca. Podczas wtorkowego spotkania z przedsiębiorcami, burmistrz poinformował o charakterze tej wizyty i to chyba była najciekawsza i dość niespodziewana informacja:
- 55 osób jedzie z Trzebnicy, zrobiliśmy nabór ogólny, kto się zgłosił ten jedzie (gdzie był przeprowadzany ów nabór i w jaki sposób, tego już burmistrz nie powiedział - przyp. red). Ta wizyta ma teraz taki charakter typowo turystyczno - krajoznawczy, do tej pory były uroczystości i wyjazdy, które miały oficjalny charakter. Teraz będziemy tylko zwiedzać - przyznał burmistrz Marek Długozima.
Cóż, może nie byłoby w tym szczerym stwierdzeniu niczego zaskakującego, gdyby nie fakt, że wyjazd tej grupy osób, a właściwie "turystów" sponsorować będzie cała gmina. Jest on przecież pokrywany z pieniędzy gminnych. I pewnie nie byłoby żadnych wątpliwości, gdyby burmistrz przyznał, że jedzie do Kitzingen, by zawrzeć z tamtejszymi władzami jakieś istotne porozumienia, ale przecież powiedział wprost, że delegacja jedzie "tylko zwiedzać". Dlaczego w takim razie uczestnicy za swoją prywatną wycieczkę nie zapłacą z własnej kieszeni?
O ile miejsca do spania będą oferować mieszkańcy miasta partnerskiego, o tyle przecież koszty podróży i ubezpieczenia nie będą już bezpłatne. Kilkanaście dni temu wysłaliśmy do Urzędu pytania: chcieliśmy poznać koszty tego wyjazdu, listę osób oraz cel wizyty. Niestety, nie otrzymaliśmy jeszcze na nie odpowiedzi. Zastanawiające jest dlaczego takich informacji - przecież jawnych, urzędnicy nie udzielają od razu, lecz tak długo zwlekają z odpowiedzią. Ile mieszkańcy zapłacą za wyjazd grupy urzędników i radnych związanych z burmistrzem? Co ciekawe nikt nie chce też "ujawnić" nam listy osób. Interesujące jest: ilu mieszkańców zgłosiło się do tego wyjazdu, a ilu spośród tej licznej grupy stanowić będą urzędnicy, czy ludzie blisko związani z burmistrzem. Swoją drogą z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że na darmową wycieczkę "załapali się" radni z koalicji rządzącej oraz urzędnicy gminni. Osobną kwestią, także na razie nierozwikłaną, jest nabór do tegorocznego wyjazdu. Jeżeli od początku zamysłem organizatora był kilkudniowy wypad turystyczny, to dlaczego nie wydrukowano plakatów i nie porozwieszano ich w gablotach ogłoszeniowych. Nie zauważyliśmy także informacji podanej chociażby na stronie internetowej urzędu, albo na gminnym facebooku. Przypadek? A może jednak temat jest na tyle wstydliwy, że lepiej publicznie się tym nie chwalić? Jedyną wzmianką o wyjeździe był felieton, nomen omen, burmistrza w jednym z wydań gminnej gazetki. Szkoda, bo na darmowy, bądź co bądź wyjazd, chętny byłby chyba każdy.
Może tematem wyjazdu powinni zająć się radni i zadać pytanie: czy gminę stać na sponsorowanie wycieczki dla mieszkańców?
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Bardzo dobry design strony. Własnoręcznie tworzony czy też to pobrany szablon?
odpowiedz
Zgłoś wpis
pozycjonowanie stron rzeszów - niezalogowany
2014-11-24 07:17:40
Czy ten wpis jest aktualny?
odpowiedz
Zgłoś wpis
normalny - niezalogowany
2013-07-15 08:02:21
Co za HIPOKRYZJA "Nowej". W Żmigrodzie jest podobna sytuacja. Już od kilku lat, na koszt podatnika, grupa mieszkańców Żmigrodu wyjeżdża do miasta partnerskiego w Niemczech. Nabór polega na tym, że osoby z promocji gminy, namawiają mieszkańców, na wyjazd, pod pretekstem wymiany partnerskiej. Tego "Nowa" nie piętnuje. Tylko widzicie to w gminie Trzebnica. Nie możecie żyć, jeżeli nie walniecie w Długozimę. To jest pojęcie rzetelności dziennikarskiej w wydaniu "nowej".
odpowiedz
Zgłoś wpis
Szarak - niezalogowany
2013-07-14 15:18:00
hahah nie pojechała Pani Barbara i teraz jest draka;)
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dobre, dobre, dobre polecam każdemu! Place zabaw
Bardzo dobry design strony. Własnoręcznie tworzony czy też to pobrany szablon?
Czy ten wpis jest aktualny?
Co za HIPOKRYZJA "Nowej". W Żmigrodzie jest podobna sytuacja. Już od kilku lat, na koszt podatnika, grupa mieszkańców Żmigrodu wyjeżdża do miasta partnerskiego w Niemczech. Nabór polega na tym, że osoby z promocji gminy, namawiają mieszkańców, na wyjazd, pod pretekstem wymiany partnerskiej. Tego "Nowa" nie piętnuje. Tylko widzicie to w gminie Trzebnica. Nie możecie żyć, jeżeli nie walniecie w Długozimę. To jest pojęcie rzetelności dziennikarskiej w wydaniu "nowej".
hahah nie pojechała Pani Barbara i teraz jest draka;)