Reklama

Podała swoje dane. Straciła pieniądze

To miała być zwykła transakcja. 43-letnia mieszkanka naszego powiatu postanowiła pozbyć się niepotrzebnego już jej eleganckiego fotela. Wystawiła ogłoszenie na jednym z popularnych portali sprzedażowych, licząc, że ktoś szybko się nim zainteresuje.

Nie musiała długo czekać. Już po chwili napisała do niej kobieta – konkretna, uprzejma, chętna do zakupu. Wszystko wyglądało wiarygodnie.

– Zajmę się przesyłką, wystarczy tylko, że klikniesz w link i potwierdzisz dane – napisała.

Link miał kierować do strony firmy kurierskiej. Strona wyglądała profesjonalnie, wiarygodnie, więc kliknęła. Nie podejrzewając niczego złego, postępowała zgodnie z instrukcjami. Podała swoje dane, zatwierdziła operację kodem autoryzacyjnym, a potem – zgodnie z kolejną prośbą fałszywej klientki – przesłała dwa kody BLIK.

Złodzieje nie potrzebowali więcej. Chwilę później z jej konta bankowego zaczęły znikać pieniądze. Zanim zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, straciła 4600 złotych.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do