
W środę,10 października, o godzinie 8:49 dyspozytor straży pożarnej odebrał zgłoszenie o gazie ulatniającym się w jednym z budynków w Trzebnicy. Na miejsce zadysponował jeden zastęp.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępu stwierdzono, że w budynku nikogo nie ma - nikt nie odpowiadał na wezwania ani nie otwierał drzwi. Zabezpieczono miejsce zdarzenia. Po przybyciu Policji udano się wraz z funkcjonariuszami do wnętrza budynku. Wejść udało się drzwiami z tylu budynku, które były otwarte. Sprawdzono miernikiem wielogazowym, czy nie występuje strefa wybuchowa, ale zagrożenia nie stwierdzono - powiedział Dariusz Zajączkowski, oficer prasowy trzebnickiej KP PSP.
Rzecznik dodaje, że po rozpoczęciu działań dojechało pogotowie gazowe. Jego pracownicy poinformowali, że w budynku nie ma obecnie gazu, został zakręcony na zaworze głównym. Poprzedniego dnia pod tym adresem miał być zamontowany licznik, jednak urządzenia nie podłączono, ponieważ instalacja nie przeszła próby szczelności.
Działania w budynku trwały około pół godziny.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie